Skocz do zawartości
Nerwica.com

davee_nerwus

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez davee_nerwus

  1. davee_nerwus

    Siema!! Wszystkim!!

    Witam wszystkich zaburzonych:)) Mam na imie Dawid bede oryginalny i zapytam o pomoc wszystkich z doswiadczeniem:) Otóz moja historia jest podobna do wszystkich a wiec w kwietniu 2013 dostalem ataku paniki z tzw dupy;/ zaczelo sie latanie po lekarzach itd. oczywiscie badania nic nie wykazaly a ja czulem wewnetrzny niepokoj nadal. Zreszta ten kto tutaj jest obawy napewno zna. Lekarz rodzinny stwierdzil ze to moze byc nerwica wiec przepisal mi Atarax i wdupcalem go przez dwa tyg, bylem szczesliwy bo objawy ustepowaly ale na chwile jednak ja staralem sie wtedy przelamywac swoje leki zwiazane z wychodzeniem itd. Jednak ataki budzily mnie w nocy a ze moja kuzynka byla w ciezkiej depresji postanowilem poprosic ja o pomoc. Namowila mnie na wizyte u psychiatry (czego teraz bardzo zaluje), ktory byl polecany bo niby wyciagnal ludzi z ciezkich depresji. Ten przepisal mi Paxtin 20 mg raz dziennie, oczywiscie pierwszy miech cala ulotka skutkow ubocznych, ale pozniej poprawa, zapomnialem o sprawie. W grudniu 2013 stwierdzilem ze skoro to byl atak paniki tylko to poradze sobie z tym i bez lekow wiec postanowilem odstawic. I w sumie do stycznia schodzilem na coraz mniejsze dawki az do odstawienia. Do lutego bylo okej az do dnia w którym wsiadalem do autobusu wracajac z pracy i przytrzaasnely mnie drzwi a caly autobus zaczal sie smiac;/ i nagle poczulem jakby mnial mnie atak wziac i powiedzialem sobie "aha zaczyna sie znow" no i zaczalem sie coraz bardziej obawiac, np jak zobaczylem noz to sie zaczalem go bac. na poczatku myslalem ze to moga byc skutki odstawienia paxtinu ale z dnia na dzien robilo sie corato z gorzej, ciagle chodzilem w domu i myslalem, w pracy to samo, pojawiły sie natretne mysli z ktorymi szarpalem sie jak tylko moglema, jak z kims gadalem to przychodzily takie w stylu "powies sie powies sie" zona tanczyla z corka to ja mialem wyobrazenie ze tak tancza na moim pogrzebie zaczalem sie ich bac wszystkich. Od 7 miesiecy praktycznie ciagle chodze zamyslony, pogubilem sie w swoich myslach, jak byly mistrzostwa i ogladalismy mecze to zapominalem kto gral pierwszy mecz, wszystkie obowiazki spadly na zone, ja skupielm sie na swojej chorobie;/ zero kocentracji, zero pamieci, mam okropne wyrzuty sumienia, ciagle jak z kims gadam czuje sie gorszy, zakompleksionu, jakby nie ja;/ Płakałem czułem sie jak w pułapce zreszta nadal czuje. W maju poszedłem do psychologa, opowiedziałem co sie dzieje ale chyba sie nie zrozumielismy;/ facetka kazała mi wrocic do antydepresantow nie chciałem, powiedziałem ze nie wroce ale po akcji gdzie mialem wyobrazenie ze zona z corka tancza tak na moim pogrzebie wystraszylem sie prosilem Boga zeby uwolnil mnie od takich mysli. I w sumie stawałem sie coraz bardziej jak warzywo. Siedziałem napięty nawet na kanapie tak ze szczeka mnie bolała;/ gdzie nie czulem zadnego zagrozenia:( ciagłe zastanawiałem sie co mi jest. Miałem straszny chaos w głowie, tysiace mysli na minute, wewnetrznego krytyka wraz z myslami powracajacymi do mojej przeszlosci. Mysli te mnie budziły, według tych mysli w przeszlosci bylem totalnym dnem, nigdy nie potrafilem sie z niczego cieszyc i bylem zalekniony, chociaz ja uwazam ze raczej az tak tragicznie nie bylo. Poprosiłem lekarza o jakies słabe leki ten zapisał Cital 10 mg, w sumie czuje poprawe. Zapytałem lekarza co to jest ten mi powiedział ze pol depresji pol nerwicy, chciałbym was spytac na co wskazuja moje symptomy?? Czuje sie bez uczuc, itp;/
×