Skocz do zawartości
Nerwica.com

karneola

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez karneola

  1. Dziękuję DelRey :) Wiele mi rozjaśniłeś.
  2. Sama raczej do narcyzów się nie zaliczam (przynajmniej tych patologicznych) ale bardzo chciałabym zrozumieć myślenie takich osób. Może ktoś z Was mi pomoże…. Pustka i smutek… naprawdę coś takiego odczuwacie, czy to tylko trick dla zmanipulowania swoich „ofiar”? Macie świadomość, że krzywdzicie osoby wokół, czy tak skutecznie okłamujecie samych siebie, ze nie zdajecie sobie z tego sprawy i we własnych oczach pozostajecie niewinni? Czy czasem żałujecie swoich czynów albo znajomości które zerwaliście? Jak się czujecie będąc krytykowani, jest to bardziej smutek, lęk, czy złość na krytykującego? Zwodzenie… czy jeśli narcyz coś obiecuje (a zwykle są to rzeczy mało realne) to już w momencie obiecywania świadomie kłamie, czy też może nie zastanawia się co będzie później, delektując się urokiem chwili, do której słodkie obietnice tak doskonale pasują? Idealna miłość… naprawdę w głębi marzycie o czymś takim czy to tylko maska pod którą z góry wiecie, że kolejne osoby będziecie wykorzystywać i niszczyć czerpiąc z tego satysfakcję? Gwoli jasności – żadnego narcyza nie mam zamiaru na siłę „nawracać” po prostu chciałabym zrozumieć ten problem… no właśnie problem, czy sposób na życie? Wydaje mi się jednak że skoro się tutaj wypowiadacie to jednak to pierwsze…
×