Skocz do zawartości
Nerwica.com

Maczek

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Maczek

  1. Przepraszam wszystkich, ale nie da to się parasola w d*** otworzyć. Nie palę od 7 lat i już nie zapalę. A pomogło mi kilka słów kumpla: "Jak to się nie da? wszystko się da, tylko trzeba chcieć!" Polecam rzucić palenie w jakiś szczególny dzień. Ja rzuciłem w sylwestra. Mogą to być też np. urodziny czy jakaś data którą zapamiętacie. Fajnie było sobie myśleć, że już miesiąc nie palę. To motywowało. Pierwsze 3 tygodnie to były wahania nastroju, doły. Ale warto przez nie przejść. Później organizm się oczyszczał. Czasami chciało się palić, ale to było chwilowe. Mówiłem sobie w myślach NIE kilka razy dziennie. Czasami wiązało się to z kiepskim humorem. Innym razem z dumą, że robię to co wydawało mi się nie możliwe. Tak więc wahania jeszcze były, ale już było lepiej. Po 2 miesiącach byłem praktycznie wolny, nastrój się polepszał. Chciało mi się palić już sporadycznie, czasami dość mocno, ale chęć szybko mijała kiedy pomyślałem, że już nie palę tak długo i nie chcę tego stracić. Po 3 miesiącach już wogóle nie myślałem o fajkach, śmierdziały mi a humor był doskonały. Lepszy niż w trakcie palenia. Nie było wahań poziomu dopaminy, była cały czas na wysokim poziomie :) Warto jest się zająć czymś przez pierwsze kilka miesięcy niepalenia. Tyle czasu truliście organizm to dajcie mu teraz dawkę sportu za to Dobre jest bieganie, siłownia, tenis. Jakaś szopa zawsze się znajdzie A tak poważnie każdy sport podniesie poziom dopaminy i skutki niepalenia będą mniej odczuwalne. To tak na początek, później już z górki, ale jeśli pokochacie sport to nie rezygnujcie. Ten nałóg jest zdrowy :) Życzę powodzenia. To łatwiejsze niż się wydaje.
×