Witam wszystkich na tym forum.Śledzę WAsze historie od ok2lat,ale dzis postanowilam do Was dolaczyć.
Jestem po2 terapiach dla DDA,teraz zaczęłam 3.2 przerwane,dlatego stany lękowe do mnie wróciły.O nerwicy natręctw,zachowaniach kompulsywno-obsesyjnych,atakach paniki,lęku uogólnionym,maniafobii mogłabym już chyba ksiązkę napisac,zreszta jak połowa z NAs,podejrzewam.
Obecnie mieszkam za granicą i o tyleż trudne jest tu z terapią,że jako takiej terapii nie ma.Lekarz ogolny proponowal bym wrocila do PL,bo tu mi nie sa w stanie pomoc. Znalazlam pl terapie,ale to dopiero poczatki,a ja juz tak chcialabym byc zdrowa,spokojniejsza.
Wierzę,że kiedyś mi się to uda i Wam również.
Chciałabym podzielić się z Wami tym co przeszlam,tym co przechodze i tym co już wiem,a co mogło by Wam pomóc.
Myślę,że będzie to dla mnie jakaś swoista "podróż"- pełna ekstremalnych przeżyć,ale też i konstruktywnych rozwiązań.
Pozdrawiam