Czesc!Jestem tu nowa.Postanowilam do was dolaczyc bo uwazam ze pomozecie mi przebrnac przez moj problem.Od 9 mies.choruje na depresje poporodowa.Oo niedawna lekarz zaczal zmniejszac dawki.Wszystko bylo ok,ale od kilku dni znow czuje sie zle(nadpobudliwosc, brak apetytu, zmeczenie i sennosc w dzien, placzliwosci, drazliwosc, smutek, bezsennosc w nocy).Czy moze to byc zespol odstawienny?A moze po prostu za wczesnie na wycofywanie leku?Jakie macie doswiadczenie w tym temacie?Moj lekarz jest na urlopie i wraca za tydzien a innemu nie zaufam wiec moze wy mi pomozecie jakos przetrwac?Bylabym wdzieczna za wsparcie,bo od mojego otoczenia nie moge sie go spodziewac.Niby mnie wspieraja i pocieszaja, ale tak na prawde nie rozumieja co sie ze mna dzieje.Ja z reszta sama tego nie rozumie.Przeraza mnie fakt ze mogloby dojsc do nawrotu choroby, gdy juz zaczelam na nowo dzieszyc sie zyciem i moim cudownym synkiem.Bede wdzieczna za kazda rade/wslazowki!
