Witam...Tak wyglądała moja sytuacja jakieś poł roku temu może wiecej...
Prosze nie kasowac tego tematu...
Dzisiaj jest podobnie...
Dalej biore stoperan
Troche jest lepiej nie jestem już tak ograniczony
Studiuje zaocznie i praktycznie siedze w domu w tyg a biore stoperan tylko jak musze gdzieś dalej jechac np. na zajęcia...
Tylko ostatnio pojawił sie inny problem
Po stoperanie na drugi dzień rano jest mi niedobrze...
Nie wiem 2 razy tak miałem i mnie to zaniepokoiło
Myślicie że to mogą byc wrzody żółądka???
Bardzo prawdopodobne bo mecze sie już tym 11 miesiecy
Do tego stałem sie strasznie wybuchowy niespokojny
Powracają myśli samobójcze ...
Boje sie isc do psychologa ;(
No a poza tym do szpitala tym bardziej
Wkońcu jeszcze nigdy nawet nie byłem w szpitalu żeby np zostac na kilka h czy na noc...
I to mnie przeraża
Ma ktoś podobnie ?????Tzn chodzi mi o biegunki w czasie stresu ...
Jakie leki bierzecie na uspokojenie bo ziółka to mało mi pomagają
Jak wypije 2 piwa jest ok Ale przeciez to nie rozwiązanie...
Czekam na jakieś wypowiedzi
Niech sie wpsują osoby z podobną sytuacją
Chciałbym porozmawiac z osobami które mają tak jak ja ....
Pozdrawiam