kaffe_och_blod to jest właśnie internet; nie rozmowa twarzą w twarz. Źle mnie zrozumiałeś.
Chodziło mi raczej czy osoba taka zbytnio się nie zamyka na innych lub wręcz przeciwnie?
Prosiłbym o wypowiedzi osób (jeśli takie są na tym forum) które miały kontakt z osobami niewidomymi.
- Jeżeli naprawdę bierzecie mnie za życiowego za przeproszeniem "debila" pisząc:
"chłopie, to jest normalna osoba, jak ja, jak Ty, jak ktoś przypadkowy z całej planety. Normalnie czuje, myśli."
To się mylicie.
- Jestem człowiekiem więc człowieka drugiego rozumiem; ...niestety przez pryzmat jakości swojego życia.
Dlatego próbuję się postawić na miejscu jak najbardziej bliskim położeniu os. niewidomej ażeby jak najdokładniej zrozumieć ją.
- Moje pytania są zbyt ogólne dlatego są ich tak skrajne interpretacje.
Niestety muszę się wytłumaczyć bo jestem winny, po prostu nie wiedziałem od czego zacząć :)