Skocz do zawartości
Nerwica.com

ane23

Użytkownik
  • Postów

    93
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ane23

  1. ane23

    Fobia społeczna!

    ale oprócz tego słabnięcia coś czułaś? trudności z oddychaniem, palpitacje, niepokój, spocone dłonie/stopy, zimno ??
  2. Granica jest w momencie kiedy zaczynasz o czymś obsesyjnie myśleć, albo reagujesz na jakąś myśl paniką, niepokojem i zaczynasz się do niej odwoływać - tak ja uważam. Trzeba sobie jasno powiedzieć - wątpliwości ma każdy, tylko neurotycy mają tendecję do roztrząsania każdej niemal myśli, i tworzy się błędne koło. Ja to nawet czasem myśle że może sobie wmawiam że kocham, może tylko chce w to wierzyć, czasami boje sie co jest prawdą a co moim wymysłem. Najlepszą metodą jest omijanie trudnych tematów, ignorowanie ich, bo zauważam że im mniej sie zastanawiam tym lepiej dla mnie. Tyle że to trudne
  3. taaa też mam takie coś, że w trakcie, albo jak już będę miała dziecko wyjdzie że jestem homo, ts czy np. pedofilem, i co wtedy? żyję w ciągłej niepewności, jak o tym nie myśle jest OK, a jak mi sie przypomni to nie mogę skończyć swoich rozważań.
  4. czyli ze mysli o tym ze moge być homo czy ts są tylko natręctwami? A osoba mająca nn wciela swoje mysli w życie? słyszeliście o takim przypadku? bo moze tak sobie coś wmówie ze tak sie stanie? czasem boje sie ze przestane sie kontrolowac
  5. czyli gdybym była homo, ts, czy jakimś pedofilem to bym o tym wiedziała ? no a moja wyobraźnia mi teraz płata figla, że skoro można sobie wmówić że się jest hetereo, to może ja sobie wmawiam, skąd mam wiedzieć czy nie jestem np. homo? może dobrze się maskuję... ech z tym cholerstwem (natręctwami) same problemy a i jeszcze mam odwrotnie, zastanawiam się czy mozna wmówić sobie bycie np. homo czy jakąkolwiek postacią które wymienilam [ Dodano: Dzisiaj o godz. 8:13 pm ] no to jesteśmy dwie, i o ile to mi niezbyt przeszkadza, a tyle myśli ze moge mieć skłonności sprawiają że boję się mieć dziecko mimo że bardzo tego pragnę. czyli scrat, teoretycznie mogę sobie wmawiać że nie jestem homo a jestem. tak ?
  6. czyli gdybym była homo, ts, czy jakimś pedofilem to bym o tym wiedziała ? no a moja wyobraźnia mi teraz płata figla, że skoro można sobie wmówić że się jest hetereo, to może ja sobie wmawiam, skąd mam wiedzieć czy nie jestem np. homo? może dobrze się maskuję... ech z tym cholerstwem (natręctwami) same problemy
  7. ja też w sumie nigdy nie wyobrażałam sobie siebie w ciele faceta, nie myślałam o tym, ale obawiam się że mogłoby się tak okazać - nagle. Bo skoro homoseksualiści nagle (bo w wieku 40kilku lat tochyba nagle) stwierdzają że są homo, to nagle można stwierdzić właściwie wszystko.
  8. Nie, nie ja piszę że to ja się boję, to ja mam takie lęki. Dlatego zapytałam Marlenę jak to jest :)
  9. A ja bym chciała mieć dziecko ale strasznie się boję. Boję się jak zareaguje rodzina, boję sie że w ciąży będę miała lęki, myśli nerwicowe, że to sie odbije na dziecku, boję sie że po urodzeniu zaczną się lęki o dziecko i że nie dam mu spokoju. Poza tym mam okropne nerwicowe myśli że zrobię dziecku krzywdę, również w aspekcie seksualnym (nienawidzę się za to ). Czuję się paskudnie, mąż pragnie dziecka, ja również, ale czy do końca życia mam sobie tłumaczyć że myśli miną, że po prostu to znaczy że nie jestem gotowa ?
  10. Bethi jak się czujesz, co mówi lekarz?
  11. Marleno witaj ! ja takze jestem ciekawa jak to z Tobą jest, jak manifestujesz tą kobiecość, skąd to wiesz ? Widzisz mam nadzieję że się nie obrazisz, ale ja kiedyś miałam lęki, chyba zupelnie bezpodstawne, ze jestem właśnie ts, lesbijką, czy jakimś zboczeńcem. Nie chce Cię urazić, jestem po prostu ciekawa.
  12. Myślałam tak do ślubu, przed ślubem wszyscy zaczęli mnie pytać czy jestem pewna czy go kocham, i sie zaczęło. Od tamtej pory kilka razy w tygodniu (kiedyś kilka razy dziennie) zadaję sobie to pytanie - tym bardziej jak znów mnie ktoś o to pyta. Najważniejsze to uwierzyć sobie i w siebie. Pogodzić się z tym że na pewne sprawdy np. na miłość nie ma wzoru, nie ma recepty, nie jest to takie proste jak 2+2=4. Miłość po prostu jest, to gesty, słowa, to nie żadne motyle w brzuchu, nie bujanie w obłokach, to codzienne problemy, zmywanie, sprzątanie, przelotny pocałunek, pogłaskanie po głowie, czy choćby zrobienie kolacji drugiej osobie gdy wraca zmęczona z pracy. Aga masz rację związek jest jak kwiat, żeby żył trzeba go podlewać, niby taki truizm, a jednak taka jest prawda. Nad związkiem pracować muszą obie osoby :) I co niedawno uslyszałam od bardzo dobrej i mądrej osoby. Jeśli kogoś krytykujemy, to nie dlatego żeby mu dopiec, ale dlatego że chcemy by osoba którą kochamy była idealna, lepsza. Chcemy oszczędzić jej przykrości - wolimy sami coś wytknąć niż pozwolić by zrobiła to obca osoba.
  13. o ja cię, dzięki, że to napisałaś! ja miałam to samo, a nawet nawroty tego ma - tylko, że ja do ojca, jezuuu. Dzięki, że to napisałaś - to znaczy, że wariatem nie jestem, haha zboczonym i obrzydliwym, hjee. Tak, tak, to działa na zasadzie kontrastu. Im bardziej się starasz być OK, tym bardziej ci psychika pokazuje, jaka możesz być nie-OK. Ale to jest tylko na zasadzie kontrastu właśnie. Psychika ci daje jasno do zrozumienia: "jak zaraz nie skończysz tej komedii z udawaniem ideału, to ci dopiero pokażę #@*%!!!" Tak siebie tresujesz i zmuszasz do bycia wspaniałą osobą, że masz po prostu za swoje haha ^^ (ja to samo: też miałam za swoje). Postaraj się być czasem chamska, to ci nieco przejdzie. Te myśli trzeba najpierw olać, potem zrozumieć ich przyczynę, a na koniec zwyczajnie... przyzwyczaić się do nich i nie robić z nich wielkiego halo. Wtedy ci przejdą. Mi przeszły ^^ tak właśnie jest że im bardziej chce być normalna tym większe figle płata mi psychika, pojawiają się lęki, np. o to że mogę być kimś kim nie jestem (lesbijką, transwestytą etc), wciąż siebie o coś podejrzewam, ciągle jestem rozdrażniona i wyżywam sie na moich bliskich. Już nawet boję się oglądać zdjęcia, bo obawiam się ze coś sobie pomyślę, np. otwieram album i od razu czuję jakiś niepokój Ostatnio n obiedzie u teściów miałam nawet myśli że ja i teść.... brrr no i standardowo często zasatanawiam się jak różni ludzie wyglądają nago. Wstyd mi potem jak cholera, zaczynam się robić czerwona, zimne dłonie, trzęsawka i mdłości - taki atak paniki. Olewam je, staram sie, ale kurcze nie umiem tak cały czas,a jak tylko jest lepiej to zaraz sobie myśle że ciekawe na jak długo, ciekawe kiedy to wróci.
  14. ane23

    Magnez ...

    na moim napisano: 1 tabl. powl. zawiera 470 mg mleczanu magnezu (48 mg Mg) i 5 mg witaminy B6. biorę 4 tabletki dziennie. Martwi mnie tylko ta B6, jest dostępny sam magnez bez dodatków ?
×