Witajcie!
Chciałabym podzielić się z Wami czymś, co mnie często zastanawia...mianowicie jestem cholernie sentymentalna...
Objawia się to częstym wspominaniem dzieciństwa, osób zmarłych, kolekcjonowaniem przedmiotów z dzieciństwa (wszystkie zostały mi wyrzucone więc często odnawiam kolekcje na allegro) głównie książek z ukochanymi bajkami, podręczników, czasopism, czasem zabawek, i to są moje prawdziwe skarby!
Mam nadzieję że kiedys będę czytała je moim dzieciom.
Mam także cały zbiór bajek tv które oglądałam jako dziecko, seriali z lat 60'70'80' czasem 90'
Urodziłam się w roku 1982 więc wielu rzeczy z czasów komuny po prostu nie pamiętam, a mimo to ciągnie mnie do tych czasów, oglądam filmy i seriale, nawet wole je od tego co leci teraz w tv...
Na dodatek mam przeświadczenie, że kiedys jednak było lepiej... że dziś świat schodzi na psy! Kiedy oglądam/słucham/czytam wiadomości nie mogę znieść natłoku tych złych: nie ma dnia żeby nie ucierpiało jakies dziecko, ktoś kogos nie oszukał lub zabił. Chętnie przenioslabym sie na jakis czas spowrotem w lata 80' lub zrobiła sobie w domu kapsułę czasu z tamtych lat.
Za każdym razem kiedy rozpoznaję coś nowego z dawnych lat robi mi się ciepło na sercu, czuje się bezpieczniej.:-)
Nie spotkałam jeszcze drugiej takiej osoby, z wyjątkiem mojego kuzyna który zawsze lubi pogadac o dzieciństwie, większosc ludzi nie jest sentymentalna, nie ma to dla nich znaczenia.
Czy jest tu może ktoś, kto tak samo jak ja lubi powspominać dzieciństwo i szukac w zakamarkach umysłu dawnych wspomnień?