W jakim sensie jej potrzebuje? Chodzi o wspólne pasje, zainteresowania, tematy rozmów innych niż te związane z codziennością (rachunki, wywiadówki dzieci, listy zakupów... itd.)? Czy może czuje się dowartościowany, gdy "błyszczy" w towarzystwie kobiet? A może istnieje jeszcze inna opcja?Myślę, że przede wszystkim warto ustalić, czego poszukuje Twój mąż. Wtedy oboje możecie spróbować poszukać tego wspólnie.
Kiedy próbował mi to wytłumaczyć,mówił że np żonie pomimo miłości,przyjaźni,i takiego pełnego związku,nie może się zwierzyć ze wszystkich dręczących go problemów i przemyśleń ,bo przy stresach życia codziennego ją czyli mnie jeszcze bardziej zdołuje.To tak jakby tamta traktował jak powiernicę,psycholożkę???