Znalazłam to forum w trakcie poszukiwania miejsca gdzie mogłabym wyrzucić z siebie wszystko co we mnie siedzi i sprawia, że czuję się tak źle. A ponieważ wraca to do mnie co jakiś czas pomyślałam, że może to być niezły pomysł.
Jestem studentką, która od lat boi się samotności i czuje, że co raz bardziej ją ona dotyka. Studia poza rodzinnym miastem, urawnie kontakótw ze znajomymi z tegoża teraz także i powolne tracenie nowych przez podejmowanie dalszych studiów w innych miastach. Trochę się na to składa.
Zawsze też byłam osobą ambitną, i na moje nieszczęście chyba troszkę zbyt bardzo jak na moje możliwości. Teraz podczas pisania pracy, kiedy promotor najpierw mówi, że jest całkiem nieźle trzeba rozwinąc a po odaniu pierwszej wersji wskazuje tylko miejsca do poprawy nawet nie zająkając się o możliwej ocenie dotyka mnie to. Przy mojej nerwicy sercowej i głupich myślach (tu w grę wchodzi chyba także niedocenianie samej siebie) już widzę siebie nie kończącej sudiów przez nie zaliczenie pracy do obrony.
Dodatkowo w tym momencie dochodzi problem z mieszkaniem, praca- a raczej je brak, i jeszcze kilka drobnostek.
W każdym razie cieszę się, że tutaj trafiłam i mam nadzieję, że przy pomocy forum jakoś się ogarnę i ciągła chęć ryku, bo już nawet nie płaczu, minie. Witam jeszcze raz.
Pozdrawiam!