Skocz do zawartości
Nerwica.com

brajzed

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez brajzed

  1. schizofrenia nie. o zdalnym widzeniu pierwsze słysze ale z tego co zdążyłem wyczytać to też raczej nie
  2. Witam, zarejestrowałem się tu, aby podzielić się z kimś tym, co mam w głowie. Może ktoś ma coś podobnego, może macie jakieś porady. Do rzeczy: Jest to dość dziwna sprawa, sam przed sobą nazywam to przetarciem rzeczywistości. Mam tak od kiedy pamiętam tj. od podstawówki. Polega to na tym, że czasami widzę podwójny obraz, jakby jeden przenikał się z drugim. Kurcze, strasznie ciężko to wytłumaczyć. Chodzi mi o to, że czasami czuje jakbym był w dwóch miejscach jednocześnie. Jakbym był połączony z innym człowiekiem w innej części świata i widział jego oczami. Najczęściej są to obrazy z USA, często charakterystyczne jak np. typowe miasteczko, przedmieście, dzielnica fabryczna, dom. To coś "aktywuje" się czasami pod wpływem jakiegoś bodźca (często zapach), lub tak po prostu - BUM i widzę obraz oczami innego człowieka. Byłoby to nawet przyjemne, gdyby nie fakt, że w pewien sposób tęsknie za tymi "wizjami" jak już zniknął. Coraz częściej czekam aż znowu się pojawią, bo czuje wtedy błogość, czuje ze pasuje do tego miejsca. Nie wiem co o tym sądzić, może wyolbrzymiam ten problem o ile w ogóle to jest problem. Proszę powiedzcie co o tym sądzicie Pozdrawiam
×