Skocz do zawartości
Nerwica.com

carolla7

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez carolla7

  1. Witam, moja mama przez 25 lat zażywała clonazepam ok 2-4 mg dziennie. Od ubiegłego roku zmniejszala dawkę, ostatnio doraźnie stossowała 0,5 mg, potem dzieliła na mniejsze dawki aż w koncu odstawiła. Ma 74 lata. Clonazepam rzuciła definitywnie 8/04/2014 i od tego czasu się zaczęło. Miała wszelkie symptomy odstawienne, majaczenie nocne, splatanie, konfabulacje. Dwa tygodnie temu mnie przeraziła, jak wrocilam do domu z pracy (mieszkamy razem) to coś jej się ubzdurało, że jestem jej kuzynką. Trwało to dwie godziny potem oprzytomniała. Gdy czuje sie dobrze może góry przenosić, a są w miesiącu takie dni, że zestresuje się np. tym że mnie nie ma jeszcze w domu i traci koncentracje, orientacje w ostatnich wydarzeniach, miesza jej się. Często ma tak jak przyśnie i się wybudzi, coś jej wchodzi w głowę i musi chwila minąć zanim da się przekonać, że to sen lub nbie wiem co. Zażywa perazynę, miansegen i elicee. Ma klopoty z koncentracją np. podczas ogladania tv. nie skupia się. Z pamięcią krótkotrwałą ma problemy, ale to jest takie falowe, jak sie zestresuje lub ma gorszy dzień. Mam najgorsze wizje demecji, proszę napiszcie czy waszym zdaniem mogą być to przedłużone symptomy odstawienne po terapeutycznych dawkach?? Wygląda to tak, jakby przeszła szok poodstawienny. Psychiatra stwierdfzil, ze to demencja ale nie robil zadnych testow...Twierdzi również ze mogą to tez byc takie majaczenia i zaburzenia swiadomosci po odstawieniu i nie wiem juz nic. Proszę napiszcie o swoich doświadczeniach. K.
×