Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mauuri15

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mauuri15

  1. Bylem także u psychiatry, opowiedziałem mu wszystko. Stwierdził że nerwica i zapisał mi Asentrę. Jednak przestałem jakby myśleć o tych objawach i wszystko cudownie przeszło na jakiś czas. Spotkałem sie z panią psycholog i powiedziała że skoro tak to zebym nie zaczynał brać leków, tylko sam walczył skoro już jest lepiej. Ale dziś znów jest źle, caly czas o tym myśle, że jestem na coś chory. Jak sie czymś zajmę to wszystko pięknie przechodzi
  2. Witam. Tak jak w temacie napisałem, mam tylko 16 lat, pisząc ten temat po prostu płacze. Już wiem że nie wezmę udziału w żadnej wycieczce na kilka dni... Opowiem od początku. kilka miesięcy temu wstałem w nocy i zacząłem cały drżeć, ciężko mi było oddychać, serce waliło. Pojechałem do szpitala, tam mnie zostawili na kilka dni. Od tego wszystko się zaczęło. Po wyjściu codziennie dudniło mi w klatce piersiowej, nie wiedziałem od czego. Miałem robione wyniki krwi które wyszły mi dobre, echo serce dobre, ekg dobre, prześwietlenie klatki piersiowej dobre. W szpitalu leżałem na nadciśnienie, pojawiało sie ono zawsze gdy zobaczyłem aparat do mierzenia, po prostu cały drżałem. Nienawidzę mierzyć ciśnienia. Ale nie to jest problemem. Najgorsze jest to że od kilku miesięcy czuje sie po prostu jak nie ja. Jakbym spał. Wieczorami najgorzej, mam już tego dość, chce mi się płakać jak o tym pomyśle. Czuje różne uciski w głowie, raz mrowienie raz ból czoła, i inne najrozmaitsze problemy. Czasami jest mi duszno, albo najgorzej jak nagle czuje że zemdleje, jest mi niedobrze, wtedy zawsze zaczynam panikować. Skaczę ruszam sie, bo uważam że zaraz zemdleje. Mam tylko 16 lat, świat przede mną, nie mogę patrzeć na kogoś zdrowego po prostu zazdroszczę...... wmawiam sobie choroby jestem przekonany że je mam...... że umieram.... Boje się sam wychodzić, chodziłem już do psychologa jednak pomogło mi to tylko na chwile. Proszę powiedźcie od czego to jest. Mam nadzieje że to tylko niegroźna nerwica..........
×