Witam po 3 miesiecznej przerwie. Niestety nadal wszystko jest do bani W czerwcu gdy zakładalem tutaj ten temat pisałem o sprzedaży samochodów i problemów z tym związanych. Teraz chciałbym opowiedzieć jak na dzień dzisiejszy wyglada moje zycie bo trochę sie zmieniło ( otoczenie bo mój stan nie...) . w Lipcu podjałem decyzje o przeprowadzce,wyjechałem 500km dalej mieszkam dziś w dużym mieście ponieważ mówiłem sobie wtedy że to mi napewno pomoże ,że tutaj szybciej wszystko płynie i bedzie dobrze na 100%. Nie sprzedaję już samochodów ponieważ stwierdzilem że nie chcę juz tego robić,choć byłem uczciwy w tym co robiłem i całkiem nieźle szło. Mieszkam juz razem z moją dziewczyną z którą jestem razem 5,5 roku. Staram sie mieć wiecej kontaku z otoczeniem,jezdzę autobusami,tramwajami,chodzę na spacery,chodze do kina i do galeri. Noi ogólnie było wszystko dobrze chociaż nie zawsze bo miewałem jakieś tam lęki czasem gdy szedłem w nocy i mijałem człowieka w kapturze czy coś. Na dzień dzisiejszy prowadzę sklep internetowy z częściami samochodowymi ponieważ lubię motoryzacje i chce sie w tym obracać. Noi dzisiejsze zajscie skłoniło mnie do napisania tego postu. Rano zadzwonił telefon,patrzę nie znany numer pomyślałem pewnie ktoś po cześci. Treść rozmowy :
Ja : Halo
Dzwoniący : Witam chciałbym przyjechać oglądnąc i może kupić kierownice którą ma pan wystawioną
Ja : hmm ale którą ?
Dzwoniący : no do BMW.
Ja : Aktualnie nie ma mnie na miejscu ( bo nie ma mnie teraz )
Dzwoniący : A kiedy Pan bedzie ?
Ja : Za tydzień.
Dzowiący : Ok to przedzwonie we wtorek w przyszłym tyg.
Ja : Ok noi koniec rozmowy.
Niby nic ale w tle słyszałem policyjną szczekaczkę i zorientowałem sie że dzwoni do mnie policjant który jest na służbie bo druga osoba w tle odbierała słowem " Zgłaszam". Powiem wam ze w sekunde dosłownie zaczeło mi tak serce walić ja odrazu wyobraziłem sobie że przyejzdza do mnie policja i zakłada mi kajdanki i przesłuchanie i sąd itp, nie potrafie tego opisać jak mocno sie wystraszyłem az cały sie trząsłem i zimne rece i nogi całe miałem. Leżałem dalej w lóżku nieruchomo wystraszony. NIE WIEM dlaczego tak zareagowałem to jest nienormalne, przeciez mam LEGALNE części z demontażu kupowane od dobrego kolegi który przyprowadza po prostu angliki na części i sam przy mnie mi demontował niektóre rzeczy. Fakt sklep nie jest nigdzie zarejestrowany póki co bo badam rynek i robię rozeznanie ponieważ mam go dopiero miesiąc.
Nie mam już sił do tych moich lęków,kiedyś moje życie było normalne dziś to koszmar jestem beznadziejny inni faceci są gotowi na wszystko stanowczy a ja jestem maślakiem nie wiem co jest ze mną nie tak nie potrafie juz z tym wlaczyc. Jedynie kiedy czuję sie lepiej to po wypiciu wódki,wtedy np nawet czasem jestem pewny siebie i wiem ze gdby ktoś próbował mnie zaczepić napewno bym sie postawił a dziś tak jak teraz napewno bym stanał nieruchomo w miejscu i sie zasłaniał...
To wszystko jest straszne najchętniej siedziałbym w domu na łożku i nie wiem .... Musiałem o tym napisać ponieważ wstydzę sie powiedzieć o tym nawet jakiemuś dobremu koledze ...