Kinga spokojnie :) Bóle mogą być spowodowane ukrytą depresją lub zaburzeniami nerwicowymi pod postacią somatyczną.Nie mam na celu uspokajania Cię tylko wyjaśnienia że leki antydepresyjne często są przepisywane w bólach głowy jeśli nie działają leki przeciwbólowe,uspokające,neurologiczne,padaczkowe i inne metody.Uwierz miałem 2 lata bólu głowy średniego ale upierdliwego codziennie od rana do wieczora tylko jak spałem nie czułem go i to dawało chwilę wytchnienia.Z czasem pojawiły się objawy depresji wybudzania po 4 rano z niepokojem,rozdrażnienie,brak koncentracjii,napięcie,smutek ...Zaczęło się od przewlekłego bólu głowy który był nie wiadomej przyczyny wszystkie,obszerne badania w normie a pomogły na to leki antydepresyjne.Na początku się lękałem miałem jazdę po nich ale uwierz że jak zadziała to będziesz wolna od wszystkiego :) Mi pomogła Asentra z tej samej grupy leków SSRI co Cital:) Jak coś to pisz postaram się pomóc.
Dziękuję za odpowiedź :) Tak właśnie psychiatra mi powiedział, że mam nerwicę i są to bóle somatyczne. Powiedział, że przy nerwicy są też przepisywane leki antydepresyjne. Mi już nic nie pomagało, byłam u neurologów, w szpitalu, na akupunkturze, biegałam, ćwiczyłam... a i tak bolała mnie głowa. Codziennie coś łykam, robie mieszkanki typu: ibuprom, paracetamol plus kofeina. A co drugi dzień tryptan.. Nie chcę tak żyć Czyli mówisz, że na początku też miałeś nieciekawie? Ja wziełam dopiero 3 połówkę, a już czuję się okropnie. Smutno mi, myślę o dawnych rzeczach, boli mnie ta głowa, jakaś lękliwa jestem, w nocy się budzę, jeżdżę codziennie autem i trochę mnie to martwi, ale mam nadzieję, że za jakiś czas będzie lepiej? Psychiatra polecił mi także psychoterapię. Jestem ogólnie przerażona tym wszystkim. Od kilku lat wiem, że jest ze mną coś nie tak, ale nie spodziewałam się, że dojdzie do brania tabletek i psychoterapii. Ja dopiero zaczynam a już się zamartwiam co to będzie później jak będzie trzeba odstawić. ehh :)