Skocz do zawartości
Nerwica.com

kaarolinaa

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kaarolinaa

  1. najgorsze jest to że ja w żadne badania już nie wierzę i mnie nie uspokajają...moja mama miała wszystkie wyniki piekne. Na usg niewiele widać, raka trzustki napewno się nie zobaczy, zwykłą morfologię to sobie można darować, przy raku niewiele pokaże..Ja obawiam się że nasza intuicja nas nie myli i że coś w sobie mamy co prędzej czy później się nam objawi..
  2. Dziękuję za powitanie. Co do chodzenia po lekarzach to odwiedziłam już chyba wszystkich, od kilku lat tak biegam, przez ostatnie 2 tyg byłam u internisty, laryngologa (2razy), ginekologa, dermatologa. Do laryngologa idę znów jutro bo znów coś mi wyszło w przełyku i nie mogę łykać. Co do ziarnicy - przez pół roku miałam poty nocne i wciąż mam powiększony węzeł chłonny, stany podgorączkowe, więc googlowałam i wpadłam na ziarnicę. Teraz mi przeszło bo czytam o rakach skóry, wyszło mi dziwne duże znamię i tym razem boję się że w końcu cos mam :-(( Do tego choruję na nadciśnienie, tachykardie, boli mnie serce Lekarze przepisują leki ale ja ich nie biorę bo boję się że mam na leki uczulenie i że spuchnę i że się uduszę Czy też tak macie że po prostu czujecie że coś wam jest tylko nikt nie może tego znalezć a to coś jest w Was ukryte i zaraz zaatakuje? Dodatkowo tak samo boję się o bliskich. Nie mam już siły na ten strach
  3. Dzień dobry...jestem tu pierwszy raz, nawet nie wiem jak się poruszać po tym forum, weszłam tu bo nie daję sobie rady, szaleję, nie wiem po co tu jestem i co napisać bo opisać wszystko jest niewykonalne chyba. Obecnie szaleję z nerwów bo boję się że mam raka skóry, dermatolog wysłał mnie do chirurga na pobranie wycinka. Ale ja "mam" raka systematycznie, raka przełyku, jajników, żołądka, ziarnicę, raka krwi, sama już nie pamiętam. Moja umarła kilka lat temu na raka a ja od tego czasu żyję w stresie..wieczne nerwy, ciagle jakieś dolegliwości, brak mi sił
×