Witam!
Mam 21 lat i mam problemy z akceptacja swojej orientacji - homoseksualnej. Powoduje to silny stres przez prawie cały dzień dochodzą do tego zaburzenia snu, trzęsące się ręce, potliwość i czasami biegunka. Zawsze chciałem być heteroseksualny, wcześniej interesowałem się nawet terapią konwersyjną/ reparatywną. Obecnie się ukrywam ze swoimi skłonnościami, często jestem zmuszony kłamać swoich przyjaciół, zmyślać pewne wydarzenia, oglądać się za dziewczynami. Powoduje to jeszcze większy stres i poczucie winy. Coraz częściej mam problemy z nauką, jestem nadmiernie rozkojarzony,nic nie mogę zapamiętać. objawy te potęgują się w sposób cykliczny. Dochodzą do tego często myśli samobójcze, chociaż teraz już nie traktuję na poważnie tego zrobić. Wcześniej lubiłem od czasu do czasu się zresetować alkoholem, marzyłem żeby zapić się i zasnąć, najlepiej nie budząc się już nigdy. Czuję się przygnębiony, jestem niezadowolony ze wszystkiego co zrobię, powiem, jak się zachowam itp. Wstaję rano i pierwsze co myślę to, że jestem zerem. Chciałbym rozwiązać przynajmniej poczęci swoją sytuację i jednocześnie się nie ujawnić.
Czy jest to możliwe i jak sobie z tą sytuacją poradzić?
z góry dziękuję za pomoc.