czy jeszcze coś mnie obudzi ?
trzeci epizod depresyjny. ostatni ?
codziennie myślę o samobójstwie ... zaczynam planować ... prawie bez przerwy ...
pierwsze dwa razy w wieku 32 i 39 lat. teraz mam 46 , rok temu straciłem pracę.
na utrzymaniu żona która nigdy nie pracowała i 2 dzieci - córka 15 i syn 18.
po bezskutecznych poszukiwaniach wziąłem 2 kredyty i zacząłem działać na własną rękę.
niestety nie idzie. nie mam już sił. to pewnie egoizm, ale naprawdę nie mam.
mieszkam w okolicach skarżyska, gdzie na wizytę u psychiatry na nfz czeka się do lipca.prywatnie mnie nie stać, a zus i tak muszę płacić ...
z tej determinacji piszę jeszcze, to jak rzut na taśmę .
nikomu nie życzę takiego stanu.