Witam ponownie,
Dziękuję za zainteresowanie. Muszę się trochę oswoić z zwyczajami tu panującymi. Mam na myśli gdzie zakładać wątki itd.
Jeśli chodzi o mnie to stosunkowo niedawno dotarło do mnie to, że powodem moich dolegliwości somatycznych jest pewien rodzaj depresji. Zanim trafiłem do właściwego lekarza to przeszedłem drogę od neurologa do kardiologa przez gastrologa i zaliczyłem różne badania. Nie wykazały one niczego niepokojącego. Dopiero kardiolog mnie skierował do psychologa a ten do psychiatry. Miałem wykonany test kwalifikacyjny i na podstawie niego dostałem się do grupy na psychoterapię. Trwała ona około 10 miesięcy i zakończyła się przedwcześnie z powodu rozwiązania grupy. Terapeutki, które prowadziły spotkania się przeniosły do innej placówki. Nie udało mi się otworzyć na tych spotkaniach. Nie byłem jeszcze gotowy. Grupa była bardzo dynamiczna i wiele osób przychodziło i rezygnowało. Miałem przepisane leki z grupy SRS i one tłumiły moje odczucia podczas terapii. Kiedy lekarz mi zmniejszył dawkę i w końcu całkiem wyłączył to spotkania się skończyły. A mnie się znowu pogorszyło. Właściwie ostatnie 3 lata są dla mnie najcięższe, zacząłem bardziej odczuwać objawy somatyczne. Zawroty głowy, pewien rodzaj lęku w dużych skupiskach ludzi, supermarketach, czekanie w kolejkach przy kasach. Próbuję jakoś sobie tłumaczyć, że to tylko depresja, ale idzie mi to z różnym skutkiem. Mam już za sobą 44 lata życia, żona i 2 chłopców. Próbowałem analizować wcześniejszy okres mojego żyć pod kątem jakichś wydarzeń, które miały wpływ na mój obecny stan, ale chyba nie jestem jeszcze w stanie sam sobie poradzić.
Pozdrawiam wszystkich.
To na dzisiaj tyle.