mmebovary, Mam podobne objawy do Twoich. Przez swoje lęki (podejrzewam, że jest to łagodna forma fobii społecznej) zaniedbuję swoje codzienne sprawy i obowiązki - studia, rodzinę... Przez byle głupstwo popadam w gniew, roznosi mnie. Do tego dochodzą objawy ze strony mojego organizmu - biegunki, nadmierne pocenie się, drżenie rąk. Praktycznie codziennie odczuwam niepokój, miewam huśtawki nastrojów. Mam wrażenie, że to, co robię w swoim życiu nie ma sensu. Nie potrafię cieszyć się drobnymi rzeczami, pomimo tego, że otoczony jestem życzliwymi ludźmi - sam stwarzam sobie problemy. Ostatnim czasy miewam ogromne problemy z koncentracją i pamięcią. Nie pamiętam imion poznanych osób, nie potrafię zapamiętać słów piosenki, brakuje mi słów podczas rozmowy... Ten objaw martwi mnie najbardziej. Miał ktoś podobne objawy? To jest już nerwica, czy objaw innej choroby?