Witam postanowilam napisac na tym forum poniewaz ja sobie juz nie umiem radzic sama ze soba;( ,ostatni 1,5 roku był dla mnie koszmarny i niestety ten koszmar z dnia na dzien staje sie coraz gorszy;( Kazdego dnia mysle aby skonczyc ze soba.Okolo 2lata temu tato na urodziny wziol mi telefon na abonement z orange,jednak nastep.dnia okazalo sie ,ze nie mam domu ani jednej kreski zasiegu postanowilam tam isc i chcialam oddac ten tel. Niestety pani powiedziala ,ze nie ma takiej mozliwosci i w tymeum celu trzeba pisac do warszawy. Napisalam do warszawy pismo ,otrzymalam odp za jakies 4-5miesiecy ,wezwania do zaplaty za abonament przychodzily a ja mialam nadzieje,ze mogla zwrocic ten tel. Dostalam pisamo ,ze nie moge zwrocic go bo tato podpisal umowe na 36miesiecy. Za 2tyg przyszlo mi pisamo ,ze wzwiazgu z nieplatnoscia za abonametn umowe rozwiazuje i trzeba zaplacic kare w wysokosci 1700zl. Totalnie sie zalamalam. Nie pracuje ucze sie w liceum mam nauczanie w domu poniewaz od 2011r lecze sie psychiatrycznie na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne z lekami. Wiec onie bylo mozliwosci abym poszla do jakiej kolwiek pracy,moj tato na mnie zaczol krzyczec ,ze przez zemnie komornik mu usiadzie na pensje ,rodzice sie klucili caly czas z tego powodu. Ja naprawde nie moglam na to patrzec. Zaczalam szukac po internecie jakies pozyczki aby wziasc na siebie prosilam znajomych ale bez skutku:( Dalam ogloszenie ,ze potrzebuje pozyczki na 2tys opisalam ,ze jestem mloda nie mam pracy i jesli moze mi ktos pomoc to aby sie odezwal. Odzywali sie rozni ludzie 2razy nawet wplacalam ostatie moje grosze mowili ,ze to jakas przedplata itp. A potem kontakt urywal sie Nie mialam juz sily wtedy odezwala sie jakas pani ,ktora mi powiedziala,ze ona moze mi pomoc zapytala tylko ,czy nie mam na siebie zadnych zadluzen i mam jej wyslac dowod. Tak tez zrobilam. Nastepnego dnia ta kobieta powiedziala mi takie cos ,ze ona mi zalatwi ta pozyczke ale wezme na siebie 35tys i 5tys dla mnie a 30 dla niej. Ja oczywiscie sie na to nie zgodzilam nie odbieralam tel od tej kobiety. Na drugi dzien odezwala sie jakas inna pani podawala sie za pracownice banku ,powiedzialaa ze jest od tej osoby ktorej wysylalam ten dowod i zadnych 35tys nie zalatwila bo tyle mlodym ludzia nie dadza i mowila ,ze ona zalatwila 14tys i ja musze po nie przyjechac bo jak nie to ona bedzie miala problemy powazne w banku ,bo juz druga osoba tak zrobila ,ja napierw zapytalam ile rata wynosi ona pow ze okolo 400zl odrazu powiedzialam,ze nie bo nie pracuje i gora jaka moge zaplacic rate o to 100zl miesiecznie. Wiec ona zaproponowala mi cos takiego ,ze ja wezme ten kredyt na siebie ona da mi 6tys a 8wezmie sobie ale ona bedzie placic rate ,mowila ,ze pojdziemy do notariusza abym sie nie bala ,ze ona jest uczciwa osoba itp. ( Ja glupia zaufalam jej i nastepnego dnia pojechalam z kolezanka do tej miejscowosci. Poszlam do tego banku odebralam pieniadze dalam jej tyle ile mialam dac. i zapytalam co bd z tym notariuszem ona powiedzia,ze dziecko jej sie rozchorowalo i musi szybko do domu jechac ale zadzwoni do mnie i napewno przyjedzie. Zapewniala mnie ,ze zadnych problemow nie bede miala. Czekalam na jej tel zadzwonila do mnie ,ze przyjedzie za tydzien i poprosila mnie o pozyczke 1000zl bo mowila ,ze dziecko bedzie mialo jakis zabieg A ona jak przyjedzie to zaraz mi odda ;(( Pozyczylam jej jeszcze ten 1000zl potem czekalam az zadzwoni niestety nie dzwonila. Nadszedl 1-dzien splaty raty zazdz do niej ona powiedziala,ze ma problemy z finansami i abym ja zaplacila ta 1rate ona mi potem wszystko odda. Zaplacilam ta rate ,czekalam na jej tel ale niestety okazalo sie ,ze to oszustka i zostalam sama z kredytem;((( Potem za jakies 2miesiace dzwonila do mnie bezczelna i pytala sie czy nie mam pozyczyc pieniadzezy nie chcialam z ta kobieta rozmawiac ;((( wyl tel.Od tamtej pory az do ubieglego miesiaca nie mialam wgl kontaktu z nia. Az tu nagle u mnie w domu zjawila sie policja i oskarza mnie o jakiej wyludzenie kredytu wgl to byl dla mnie szok. Czulam sie jak jakas -trudno mi jest to okreslic moi rodzice wgl nie wiedzieli o tym kredycie.Dla nich to byl tez szok. Zabrala mnie policja na wyjasnienie ;(( Okazalo sie ,ze to byla jakas oszutska ,ktora zalatwiala kredyty na lewni o czym ja wgl zadnego pojecia nie mialam.( Nie dosc ,ze zostawila mnie z kredytem to jeszcze przez nia zostalam ukarana i nie wiem jak to sie skonczy dla mnie;( Narazie dostalam dozur podpisuje na policji ,zostalam tam zbadana przez lekarzy bieglych ,ktorzy stwierdzili ,ze jestem niepoczytalna.Wkrotce ma byc sprawa w tej sprawie z tego co wiem jest mnostwo ludzi takich jak ja;(( Boje sie tego strasznie. Najgorsze dla mnie jest to ,ze moi rodzice i rodzina sa przeciwko mnie;(( Winia mnie za wszystko ,ze robie im problemy :(Dla mnie zycie naprawde stracilo sens biore leki escitil 2tabletki dziennie ale niestety od tych problemow nerwica natrenct wrocila do mnie 2razy silniej niz przed tem. Nie chce byc przeszkoda dla innych osoba:(( A pozatym zycie dla mnie to cierpienie nie moge sie na niczym innym skupic niz na tym ,zeby myslec z kad ja wezme pieniadze na zaplate nastepnej raty za ten kredyt ( Jak do tad przez te 10miesiecy od kiedy wzielam go place regularnie go, kazdy grosz przeznaczam na to ( nawet nic nie moge sobie kupic (( Bo musza placic ten kredyt najgorsze jest to ,ze nie moge znalesc zadnej pracy ( W domu caly czas panuje napieta atmosfera a ja trace nadzieje kazdego dnia coraz bardziej:((((Jutro ide z mama do psychiatry i nie wiem czy mam o tym wszystkim lekarce powiedziec poniewaz wsytdze sie i boje ,ze zrobi ze mnie jakas przestepczynue tak jak zrobili rodzice;(((((( Przepraszam z gory za tak dlugi post ale ja naprawde nie mam sie komu wygadac ( poniewaz wszystcy mowia ,ze jestem debilka ;(( ktora pcha sie w bagno:(