Skocz do zawartości
Nerwica.com

naturalmystic

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez naturalmystic

  1. Pozwolę sobie na dwa: 1. Założyłem tu konto - a uwierzcie że bardzo dużo czasu zajęło mi przekonanie się do tej decyzji, ale pisanie o swoich problemach jest łatwiejsze w nazwijmy to: fachowej grupie :) 2. Dostałem dziś propozycję pracy, z której z pewnością skorzystam i może zacznie się choć trochę dziać w moim delikatnie mówiąc rozsypanym życiu
  2. naturalmystic

    Witam.

    Cześć Łukasz, hmm w sumie to również mój pierwszy post, chyba z rok zbierałem się aby wreszcie założyć tutaj konto. Ja również szukam miejsca żeby mieć się gdzieś wyżalić, choć może mi się znudzić jutro bo miewam słomiany zapał Mam na imię Mateusz i mam 24 lata, studiuję i jestem już na ostatnim roku. Co do Twojego postu to wydajesz się być ułożonym i wrażliwym gościem. Nie jestem ekspertem ale może poczytaj sobie o nadwrażliwości. Sam jestem nadwrażliwy emocjonalnie, podobnie jak Ty uciekam często w świat muzyki i książek - co w sumie zgrywa się z moim introwertycznym charakterem. Uważam, że nadwrażliwość to swoisty dar (czasami też niełatwy) ponieważ odczuwasz emocje w sposób zwielokrotniony, i o ile w przypadku odczuwania piękna, bezbłędnej analizy drugiego człowieka czy poczucia pewnej wyjątkowości jest naprawdę cenny, o tyle w przypadku odczuwania emocji kierowanych w naszą stronę może naprawdę namieszać w głowie. Często ludzie nadwrażliwi mają poczucie jakiejś przeznaczonej im misji, jakby mieli naprawiać świat, a potem nagle wychodzi się z domu i w konfrontacją z rzeczywistością okazuje się, że jednak nie... że świat jest jakiś taki inny i nie da się go naprawić. Sam mam duży problem z poczuciem inności, żale się na jakimś forum mimo, że mam wspaniałych przyjaciół - znamy się od gimnazjum, trzymaliśmy się paczką w rożnych szkołach średnich a teraz wynajmujemy razem mieszkanie na studiach i mimo,że znamy się już 10 lat jakoś nie mam odwagi się im zwierzać. To ludzie naprawdę na poziomie ale wiem, że i tak by nie zrozumieli. Zanim założyłem tutaj konto minął na serio rok. Znam to forum, zaglądałem na nie bo oprócz nazw różnych specyfików z dziedziny farmacji i wielu przygnębiających wpisów jest też wiele tych dzięki którym wiem, że nie jestem jedynym, który ma ze sobą problemy. To na serio ważne. Wzajemne motywowanie się i nabranie chęci do konfrontacji ze światem jest najważniejszym krokiem. Ostatnio jestem pozytywnie nastawiony, uczę się tego jak wyciągać ze swojego wnętrza to co najlepsze i chwalić się tym wśród ludzi (i nie chodzi tu o chwalenie się takie jak nowym PS4 albo fajnym fotelem telewizyjnym jak z seriali o którym cholernie marzę btw tylko ikea chce za niego tysiaka ). Nie zamierzam pokazać światu jaki jestem super, chce pokazać, że wcale nie jestem inny. Zagłuszyć złe cechy nadwrażliwości i wykazać te najlepsze, te które sprawiają że to wyjątkowy dar. To szatańsko trudne ale do wykonania dla upartych. Pozdrawiam i życzę siły :)
×