Skocz do zawartości
Nerwica.com

systems

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez systems

  1. Witam, mam 18 lat moja historia wygląda tak otóż często popalałem marihuane przez ponad 2 lata ok 1-2 razy w tygodniu ale w okresie od czerwca do października można powiedzieć że paliłem na potęgę. W okresie tych 5 miesięcy paliłem niemalże codziennie i to spore ilości, kilkanaście razy próbowałem też innych narkotyków. Na początku robiłem to z czystej przyjemności dla towarzystwa, lepszej zabawy poprostu korzystałem z życia, chyba. Jestem osobą nieśmiałą i szczerze rozmawiałem tylko z jedną osobą, była moja najlepsza przyjaciółką, bardzo ważną osobą w moim życiu, z czasem między nami relacje zacieśniły się, jednak we wrześniu zerwaliśmy ze sobą kontakt, było to dla mnie straszne przezycie czułem sie samotny, miałem mnówstwo kolegów znajmych ale tylko z nią mogłem pogadać o wszystkim. wtedy zacząłem palić żeby zapomniec i lepiej się poczuć i nie było już to takie fajne, aż do pewnej październikowej soboty kiedy to dotarła do mnie informacja która bardzo mocno mnie zestresowała i tego dnia na wieczór dziwnie się czułem, byłem osłabiony, czulem ze serce wali mi jak oszalale, nie palilem nic tego dnia. caly tydzien czylem sie dziwnie mialem takie dusznosci i wgl nie wiem jak opisac moj stan wtedy udalem sie do lekarza i zrobilem podstawowe badania krwi, wyszło że mam wysoką bilirubine okazało się ze mam zespol gilberta. Od tamtego czasu miałem dziwne objawy kucie w klatce piersiowej, serducho walilo mi jak oszlalale zaczałem panikowac i wynajdowac i przypisywac sobie szereg róznych chorób, rak płuc, arytmia, guz mózgu, tętniak, dysformie itp oprocz tego mam napadowe drgania mięsni na calym ciele, te drgania są punktowe bez bolesne i trwaja kilka sekund nie wiem co to powoduje. Robiłem sobie ekg, echo serca, holtera szereg badan krwi wszystko w normie aktualnie czekam na wyniki emg, i jestem zapisany na gastroskopie bo czasem dokucza mi zgaga pieczenie w przełyku. Chciałbym żeby było jak kiedyś żebym mógł się cieszyć życiem w pełni, nie potrafię już dobrze sie bawić na imprezach itp ciągle myśle o tym że jestem nieuleczalnie chory. Palenie ograniczyłem w znaczynym stopniu do 1-2 razy w miesiący bo nie sprawia mi to przyjemności zaraz czuje duszności kucie, nie jest to dobry stan nie wiem może to jakaś lewa 'faza' po trawce.. innych narkotykow nie biorę wcale. Czytam w internecie objawy różnych chorób i każda pasuje do mnie
×