Skocz do zawartości
Nerwica.com

Glorya viva l'arte!

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Glorya viva l'arte!

  1. Wydaje mi się, że mam właśnie to PTSD. Przeczytałam już dużo różnych informacji na temat wszelkich chorób związanych z nerwami, ale wasze opisy tej choroby najbardziej do mnie pasują, zwłaszcza te flashbacki, straszne uczucia mnie prześladują i kiedy wracają czuje się strasznie. Walczę z tym, ale tj. bardzo trudne i wraca co jakiś czas... Wszystko zaczęło się bardzo niewinnie od palenia trawy. Teraz boję się ciągle tych uczuc wewnętrznych, które mną kierują i życ nie dają spokoju ja kiedyś. ;( Boję się tego co mi się stało po zapaleniu trawy i dlatego kiedy nie mam siły, jestem słaba te uczucia mnie atakują. Od zawsze od kiedy pamiętam towarzyszyły mi przeróżne uczucia zależnie od tego co robiłam. Teraz to jest takie silne, że niekiedy odjeżdzam jakby z tego świata. Możliwe to jest żebym miała PTSD przez trawę? Nienawidzę tego co się ze mną dzieje i nie mam na to wpływu widocznie jestem za słaba. Wystraszyłam się porządnie tego co mi się stało i myślę, że mam właśnie PTSD.
  2. Powodzenia na maturze życzę. Czy jest ktoś taki kto brał Zomiren długo przestał brac i czuje się już całkiem dobrze? Jeśli tak to po jakim okresie czasu? Brałam jakieś dwa miesiące 0,25 mg, przestałam, ale teraz znowu zacznę, przynajmniej raz dziennie sobie wezmę. Na początku mnie strasznie zamulało, ale później zaczęłam czuc jakąs taką fajną ulgę. Z zadowoleniem stwierdzam, że ten lek rzeczywiście jest dobry i pomaga bardzo... ;D
  3. Glorya viva l'arte!

    [Leszno]

    ...a ja jestem z Rawicza...
  4. Glorya viva l'arte!

    [Rawicz]

    Hej! Szkoda, że wcześniej nie zauważyłam Twojego wpisu... Od dawna już na to forum nie zaglądałam. Ja jestem z Rawicza dokładnie. Pozdrówki!
  5. Witam wszystkich! Dawno mnie na tym forum nie było. Muszę się wygadac. Miałam na początku tej zakichanej nerwicy objawy podobne do waszych. Teraz jednak czuję się inaczej nawet gorzej bym powiedziała. Brałam Zomiren dosyc długo i stwierdziłam, że on nie leczy całkowicie tylko pomaga w razie nagłej potrzeby, a do tego krótko działa. Przez tą nerwicę nabawiłam się poważnej choroby, coś z węzłami chłonnymi mi się porobiło i przez to się czuję okropnie, już wolę tą nerwicę samą. Chciałam się zapytac przede wszystkim czy ktoś ma tak jak ja, że pomimo silnego uczucia lęku przeżywam masę innych różnych uczuc, których nie nawidzę. Albo tj. tak, że tym uczuciom lęk towarzyszy i dlatego one są takie ohydne. Nie wiem czy ktoś mnie zrozumie, mam nadzieję, że tak. Byc może jest też tak, iż to nie jest lęk, ale takie uczucia silne, również towarzyszy im osłabienie, widzę same kropki jakieś dziwne przed oczami, obraz mi się rozmazuje, nie mogę oddechu złapac, jest mi strasznie gorąco jakbym gorączkę miała, mam mdłości straszne oraz głowa mnie z tyłu boli, a raczej coś masakrycznie ciśnie. Głowa mnie codziennie boli, już mam tego dosyc. Macie jakies skuteczne leki na ten ból głowy? Pozdrawiam wszystkich dobrych ludzi pokrzywdzonych przez los.
  6. Czy oszolomienie, szum w uszach i bol glowy to sa normalne dolegliwosci w czasie stosowania tego leku? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:23 pm ] Wydaje mi sie, ze z czasem powinno wszystko ustapic, ale tak sie nie dzieje jak na razie, a juz 2 tygodnie przeszlo biore Zomiren w dawce 0,25 mg...
  7. Witam wszystkich! Mam nadzieję, że podzielicie się ze mną swoimi doswiadczeniami, spostrzeżeniami, odczuciami oraz radami dotyczącymi nerwicy lękowej oraz depresji. Chciałabym uzyskac informacje o lekach rownież i poczuc jakis wewnętrzny spokój, że nie jestem odrębnym, jedynym przypadkiem z takimi zaburzeniami. Pozdrawiam. Sandra. [ Dodano: Dzisiaj o godz. 2:30 am ] Mam wrazenie, ze juz nigdy nie bede taka jak kiedys. Wiadomo, roznie bywalo, raz lepiej, raz gorzej, ale teraz czuje tylko rozczarowanie, zal, smutek, tesknote, samotnosc, bezradnosc, lek, strach, niepewnosc, tak jakby mnie ktos w klatce zamknal lub w domu bez klamek. Nie mam sie czego chwycic, boje sie czegos, co sprawialo mi przyjemnosc, wyszukuje przyczyn takiego stanu, mysle, ze jestem na cos innego chora, byle nie tylko na to gowno, ktore wydaje mi sie byc nieuleczalne. Nigdy nie bylam zbyt wylewna slownie, wiec dobrze jest sie wyzalic na forum piszac swoja historie. Poczucie, ze nie jestem sama na swiecie pomaga jednak. Chcialabym dzieki temu forum zaapelowac do mlodych i wrazliwych ludzi, zeby nie palili, ani nie zaczynali palic trawki, bo to jest straszny blad, ktory moze skonczyc sie zalowaniem swojego postepowania, czy posuniecia bardzo dlugo. Ja nie moge sie od tego uwolnic, a zapalilam jedyny raz, ten jedyny. Szkoda, ze czasu sie nie da cofnac w jakis sposob, bo gdybym trafila na to forum wczesniej i wiedziala, co to jest nerwica, nigdy nie zapalilabym tego swinstwa. Mial ktos moze proroczy sen? Ja mialam niestety, ale tez niestety z glupoty nie wiedzialam co on moze znaczyc, Wlasciwie kilka takich snow mialam. Przesladowaly mnie, ale mialam wszystko gdzies, bo lekow nie mialam. Objawy nerwicowe miewalam od czasu do czasu jakies klucia, itp. Ale cieszylam sie zyciem ogromnie. Dlaczego tak jest, ze wrazliwi ludzie musza placic za ta swoja wrazliwosc i zycie jest az takie niesprawiedliwe? Wracajac do snow, byly one blednym kolem, snilo mi sie, ze zle sie czuje, cos zlego sie dzieje i nie moge sie obudzic, pozniej budze sie w tym snie i mam wrazenie, ze to jest prawda, ale dalej zle sie czuje. W koncu naprawde sie obudzilam i poczulam straszna ulge, ze to jest tylko zwykly sen. A obecnie wlasnie chodze jak we snie, z tym, ze nie moge sie obudzic, bo to co sie ze mna dzieje jest prawda. Mial ktos takie sny? Albo tez ze skacze ze skaly w otchlan morza, czyli popelniam samobojstwo. To jest moj najgorszy lek wlasnie, ze zawsze juz bede myslala, ze snilam, a nie zylam. Wiec jak odroznic bede potrafila, ze naprawde umieram? Ksiazke moglabym napisac o swoim niezbyt udanym, krotkim zyciu nawet. Mlodzi ludzie powinni sie cieszyc zyciem, wszystkim, a spotykaja nas takie paskudztwa. Nie ma nic gorszego od nerwicy, poza ta smiercia prawdziwa oczywiscie. Chociaz to jest rownoznaczne z nia, bo nieraz sie czuje jakby moj mozg juz nie chcial dluzej funkcjonowac i trace nad nim kontrole. Najwaznejsze jest miec powazne cele zyciowe, zainteresowania, np. muzyka, film, marzenia. Nie poddaje sie, jeszcze nie teraz na pewno, bo mam duzo celow. Uwazam, ze jesli czlowiek sie czegos strasznie boi to predzej czy pozniej to w nim peknie, poniewaz doszlam do wniosku, ze balam sie najbardziej, ze cos mnie zahamuje w zyciu, nie bede mogla czyms sie cieszyc i robc tego co kocham, lubie czyli nic. Prosze was, forumowiczow o opinie dotyczace mojego tekstu. Troche sie rozpisalam, ale fajnie jest cos z siebie wyrzucic, a tym samym komus o podobnych problemach pomoc.
  8. Ma ktos problem z wrazliwymi oczkami? Tzn. mnie tak nieraz galki bola i swiatlo mnie razi strasznie, ze lepiej by bylo gdyby mi wylecialy na wierzch juz. Hahh! Albo takie dziwne uczucia, ktorych nie da sie okreslic. Zomiren, Seronil i Spamilan pomagaja, zeby sie tego pozbyc? Greetings for all! :-)
  9. Ma ktos może problem z oczami? Tzn. mnie tak nieraz galki bola i swiatlo mnie razi strasznie, ze lepiej by bylo gdyby mi wylecialy na wierzch juz. Hahh! Albo takie dziwne uczucia, ktorych nie da sie okreslic. Greetings for all! :-) [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:02 pm ] Ma ktos problem z wrazliwymi oczkami? Tzn. mnie tak nieraz galki bola i swiatlo mnie razi strasznie, ze lepiej by bylo gdyby mi wylecialy na wierzch juz. Hahh! Albo takie dziwne uczucia, ktorych nie da sie okreslic. Greetings for all! :-) [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:03 pm ] Ma ktos problem z wrazliwymi oczkami? Tzn. mnie tak nieraz galki bola i swiatlo mnie razi strasznie, ze lepiej by bylo gdyby mi wylecialy na wierzch juz. Hahh! Albo takie dziwne uczucia, ktorych nie da sie okreslic. Greetings for all! :-)
  10. Hejka wszystkim! Nie dziwie Ci sie Zwii, ze przedstawiles dokladnie swoja sytuacje, bo sama przezylam cos podobnego i niestety nie moge o tym zapomniec. Caly czas czuje sie okropnie... Trawke zapalilam tylko 1 raz, zaluje tego strasznie, bo mialam masakryczna schize, myslalam, ze umieram i ze mi sie to sni, leki mi sie wtedy ujawnily wszystkie. Przeszlo mi to na drugi dzien, ale po kilku tygodniach zjawil mi sie dol i uczucie niepewnosci, ciagle z dnia na dzien mialam poczucie, ze nie dozyje juz nastepnego dnia. Bralam Zomiren przez jakies 2 tygodnie, ale mi nie pomogl, chociaz lekarz zapisal mi 4 leki... [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:26 am ] Jakie leki stosujecie? Mam zapisany Zomiren, Seronil i Spamilan. Nie wie ktos moze czy one mi pomoga? Sam Zomiren marne ma dzialanie i jest podobno najgorsza benzodiazepina. A moze poprosic lekarza o jakies psychotropki? :-)
×