Witam, chciałam opisać problem mojego partnera.
Na początek kilka słów o nas. Mamy 26 lat. Jesteśmy ze sobą rok czasu, świetnie nam się układa, nie ma między nami żadnego tabu. Jestem jego pierwszą dziewczyną.
Po 4 miesiącach bycia razem zaczeliśmy współżyć. Problem w tym, że partner nie może dojść jak jest we mnie. Ze strony medycznej jest wszystko w porządku. Podczas seksu cały czas mu 'stoi' (nawet przy 2 godzinnym seksie). W ciągu dnia po kilka razy jest szytwny. Przy mnie zawsze jest podniecony. Mówi, że tak na niego działam, że ciągle mu twardnieje. Ale niestety podczas stosunku, jak jest we mnie nie może dojść. Sam jak sie masturbuje nie ma z tym problemu. Jedynie dochodzi jak się ociera o mnie penisem.
Na chwilę obecną wygląda to tak, że kochamy się, on jest we mnie, ja mam orgazm. Potem się jeszcze kochamry i na koncu on wychodzi ze mnie, kładzie się na mnie i ocierajać się ma wytrysk w ciągu 5 min.
Partner mówi, że bardzo go podniecam. Nie wstydzi sie ani nie stresuje ze mną kochać. Ja nie mam do niego żadnych pretensji, akceptuje całkowicie tą sytuację.
Aha, jeszcze dodam, że partner ma problem z odciągnięciem napletka,w sensie że w ogóle nie może tego zrobić.