Czuję się podle, nie wiem w ogóle, co ja tutaj robię. Nie chcę już pomocy od znajomych przyjaciół, ciągle ich tylko zadręczam wszystkim. Chcę troszkę spokoju, ale błagam nie zostawiajcie mnie samej. Potrzebuje fachowej pomocy. Gdzie z tym iść? Nie wiem, głupio tak. Pełno ludzi tam chodzi a ja najchętniej bym zapadłabym się pod ziemię. Chce zniknąć. Piszę i piszę i tak na serio nie wiem, o czym piszę. Cholerka, co ja ze sobą zrobiłam. Sama się do takiego stanu doprowadziłam teraz mam za swoje. Chcę walczyć, ale nie chce mi się.