Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czarna_Tęcza

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Czarna_Tęcza

  1. 20.. terapeutka wie,że mój ex próbował to zrobić,ale nic pozatym nie wie.. Zastanawiam się,czy nie znaleźć nowego terapeuty.. Obcej osobie łatwiej jest się wygadać..
  2. Chciałabym się was poradzić w pewnej sprawie.. Nie potrafię z terapeutką o tym mimo,że jej ufam... To zbyt krępujące,a jako,że was nie znam a wy mnie nie znacie jest mi łatwiej. Wszystko zaczęło się od tego,że w wieku 13-14 lat zaczęłam.. sprzedawać się przez internet na czat pokazywałam biust.. A jak ktoś chciał więcej to doładowywał mi konto w telefonie drobnymi kwotami.. Pokazywałam pewne okolice i udawałam,że się masturbuję. Chciałam poczuć się dowartościowana.. Nikt mnie nie lubił.A komplementy,że jestem cudowna.. naprawdę dowartościowywało mnie to. Kiedy "skończyłam" z tym wpadłam w jakąś obsesję. Bałam się,że ktoś mnie rozpozna (czasem pokazywałam twarz : / ). Na ulicy miałam wrażenie,że każdy facet mnie zna.. Kiedy jakieś auto parkowało pod moim oknem miałam najgorsze scenariusze przed oczami..W tamtym czasie utrzymywałam "internetowe kontakty seksualne" z pewną osobą. Ja widziałam tylko zdjęcie X a on.. no wiecie.Tym razem było to "gratis"I tak czas leciał do czasu kiedy "mój chłopak" był ze mną tylko dla tej jednej rzeczy.On chciał ja nie.. Na szczęście nie zdążył dopiąć swego na szczęście. Czułam się brudna po tym.. Zaczęłam nienawidzieć siebie..Wciąż czułam jego dotyk... Wtedy.. wydawało mi się,że to moje "przeznaczenie". Bycie "zabawką erotyczną". Znowu przez krótki czas pokazywałam swoje ciało.. To wszystko stało się powodem mojej depresji,późniejszych kilku nieudanych prób samobójczych.. Teraz.. Niby się przytulam na dzień dobry do kumpli.. Ale po chwili jakieś obrzydzenie do siebie samej przychodzi.Ostatnio zauważyłam,że jak ktoś chce mnie przytulić to albo zaciskam zęby,albo po prostu odsuwam się.. Wiem,że może niektórzy będą mieć mi za złe,że tutaj to piszę.Przepraszam,ale nie mam komu tego powiedzieć a boję się terapeutce to powiedzieć bądź komukolwiek w cztery oczy.. Nie wiem czy jest na śląsku ktoś - jakiś terapeuta typowo od takich tematów? Nie mogę z tym dalej żyć.. Za bardzo mnie to męczy już..
×