Skocz do zawartości
Nerwica.com

Damah

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Damah

  1. Damah

    Pokój !

    Nazywam się Mateusz, mam 16 lat jestem z Sanoka, trafiłem na tą stronę przez przypadek, szukałem pomocy po różnych stronach od zapytaj.onet.pl po gazeta.zdrowie.pl oraz abczdrowie.pl, moim problemem jest nerwica oraz stany zdołowania i niepokoju, częściej dominuje nade mną stan przygnębienia i niepokoju a za raz po tym ataki nerwiczne o ile można tak nazwać, jestem pod kontrolą psychologa, przed tem byłem w szpitalu pscyhiatrycznym w łańcucie z powodu licznych ucieczek i zachowania, które były podejrzane, min. uciekałem z kościoła, sklepów, szkoły do domu by się uspokoić przed komputerem albo muzykę, dokuczały mi nieprzyjemne dopznania w jamie brzusznej w postaci ścisków żołądka, biegunce, oraz chęci wymiotowania, mogłem to uspokoić poprzez jedzenie, ale w szpitalu popadałem w panikę co jeśli zjem zaraz to i wtedy nic mi nie pomoże, nawiedzały mnie myśli samobójcze by z tym skończyć w zwykłym szpitalu jak wzięli mnie na obserwację na SORZE w sanoku. Byłem w takim amoku nie kontrolowanych myślach, byłem niekontaktowny z rzezczywistością zalewały mnie poty, drętwiały mi kończyny, miałem uczucię że nadchodzi bolesny koniec, bałem się przed szaleństwem ale ogólnie już mnie brały myśli samobójcze. Zostałem skierowany do łańcuta gdzie siedziałem 2 tygodnie dojazd był ciężki z moim stanem ale po podaniu mi leków w postaci pramolanu ustały i zachowywałem się normalnie, aż za normalnie o dziwo przez moje dziwne zachowanie zostałem wydalony ze szpitala z złą opinią. Zapisano mi lek w postaci pramolanu którego brałem przez 2 miesiące, ataki ustały, lecz wróciły tym razem rozpoznaje je lepiej ale nie opanowywuje ich, muszę brać coś na uspokojenie i mieć z kimś kontakt jeżeli nie popadam w panike, która trwa dosyć długo, starałem się biegać by zrzucić to napięcie, bieg skończył się wymiotami i biegunką, bałem się odwodnienia, ostatnio dostalem amoku który nastąpił w piatek byłem 24 h pod napięciem nie mogłem się opanować dopiero po zarzyciu neospazminy, teraz chodzę prawie normalnie do szkoły, akuratnie dokuczają mi te lekkie ataki i uczucie zdołowania i niepokoju z rana kiedy się budzę, musze mieć kontakt z ludzmi chodzmy przez facebook, chciałem isc do psychiatry ale niestety... najbliższy psychiatra jest w rzeszowie a w sanoku jest dla dorosłych gdy przyszedłem z skierowaniem z nagłówkiem "PILNE !" zostalem wyrzucony wkurzyłem się i zaczałem wyklinać cały personel po niemiecku i uciekłem do domu.... teraz nie wiem co robić, pokój !
×