Skocz do zawartości
Nerwica.com

jaro11

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jaro11

  1. Witam, nie wiem czy piszę w dobrym dziale, jak coś to proszę o przeniesienie. Mianowicie mój problem polega na ciągłej agresji, (nie dochodzi do żadnych rękoczynów itd.) np. ciągłe chodzenie brata, albo za głośno ustawiony telewizor, czy biegające dzieci potrafią doprowadzić mnie do szału, wściekłości i przybytku bardzo dużej dawki agresji. Robię się wtedy bardzo nerwowy nad niczym nie mogę się skupić, ciągle mam poczucie, że ktoś mnie kontroluje albo sprawdza - nikt tego nie robi. Potrafię wtedy robić coś wszystkim na złość, wszystkich krytykuję. Po za tym ciągle się złoszczę gdy ktoś każe mi coś robić- nie jestem leniem, to co wiem, że muszę zrobić zawsze robię. Czuję ciągłe poczucie pustki, pomimo wielu znajomych, na spotkaniach mam uczucie beznadziejności, nic mnie nie satysfakcjonuje. Kiedyś byłem spokojnym chłopakiem, a teraz, aż się we mnie gotuje ;/ Jeszcze jedno: nigdy nie mogę się przestawić na sen w godzinach wieczornych, tylko na taki od około 4 rano do 11 czasem dłużej, jeżeli nie idę na studia. Proszę o pomoc.
  2. Jaką autocenzurę? Pomyśl skoro ona jest faktycznie schizofremiczką, to myślałaby że jest zdrowa tylko za nia ktoś jeździ i ją prześladuje, a pisze Wam ze ktos ją śledzi w dziale schizofrenia, skoro uważałaby że jest zdrowa napewno by tu nie napisała (schizofremicy mysla ze sa zdrowi) , mi to wygląda na trollowqnie forum.
  3. Przeglądam to forum długi czas i wydaje mi się że Ona Was po prostu trolluje, jeżeli uważałaby to za prawdę to po co pisałaby to na takim forum? Nie wydaje się Wam to dziwne?
  4. Wypowie się ktoś jeszcze? Może wie ktoś jak nazywa się to schorzenie?
  5. Siema, nie wiem czy piszę w dobrym miejscu,ale mam kilka pytań. Czy też tak czasem macie że po szybkim przebudzeniu myślicie o jakichś głupotach? Np. Ja tak czasem mam- mam kota w domu, jak ja śpię a on chce na dwór, to staję z taką myślą że ten kot to jakiś terrorysta i jak go nie wypuszczę to mnie zabije, po jakiejś minucie uświadamiam sobie że to jest bez sensu,ale nie wiem dlaczego mam tak głupie myśli, inny przykład czasem ktoś mnie budzi np. W śnie zgubiłem zegarek, ktoś mnie obudzi a ja szukam zegarka, którego nigdy nie miałem, zdaję sobie sprawę z tego dopiero za jakiś czas, ostatnio ojciec mnie budził żebym mu pomógł w ogrodzie, a sniło mi się coś o zabijaniu zwierząt, to wstałem szybko się ubrałem i poszedlem z myślą że mamy zabijać jakąś krowę, za jakiś czas znowu sobie uświadomiłem ten absurd, w nocy mam jeszcze gorsze schizy, ale to rzadko i chyba ze zmęczenia, np. Śnią mi się białe myszy, za jakiś czas jak się przebudzę, widzę jak po fotelu mi biegają mi te myszy, po jakimś czasie sobie uświadamiam że to nieprawda, tak samo w nocy po przebudzeniu mam majaki, doszedłem już do tego stopnia ,,oswiecenia,, że jak coś zobaczę to odrazu wiem ze to nie jest prawdziwe i np. Chcę to dotknąć reką i znika, wczesniej miałem jeszcze coś innego ,ale mi przeszło np. Potrafiłem przyjść o 3 w nocy do pokoju rodziców zapalić światło przez sen i pytać się gdzie są kluczyki od samochodu i czy samochód zamknięty, rano coś kojarzyłem,ale zdawało mi się że ja nie zapalałem światła, nie pamietalem tez zebym ich budzil i o co ich pytałem,takich przykładów jest mnóstwooo wiem że niby błahe problemy, ale dziwnie się czuję mając coś takiego. Nigdy nie brałem żadnych leków na psyche itp.
×