Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ashleigh

Użytkownik
  • Postów

    278
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Ashleigh

  1. Dziekuje za rade na temat podpierania sie relanium. Bo pomoglo. Wiesz wiek jest wazny tez, bo menopauza daje rozne dziwne odczucia, i do konca nie wiesz, czy to nerwica, czy menopauza. Bylam na terapii w lipcu, bardzo pomocne byly.To byl lekarz naturalista. Dodatkowo bralam dozylnie ozon, co bardzo bylo pomocne, bo dawalo mi to troche energii, i spokoju tez. W Polsce nie ma tej terapii. Moj lekarz sie przeniosl bardzo daleko. Ja mam nawroty od 30 lat, nie wiadomo z jakich powodow. Na poczatku, kiedy bylam mlodsza, czesciej sie zdarzaly pobyty na Nerwicach, dawaly spokoj, ale bylam leczona tylko raz psychotropem. Zawsze bylo relanium i cos na wzmocnienie. Teraz z wiekiem sie czlowiek wycisza, tylko zaniedbalam okres menopauzy, i nie wiem, co...Takie predyspozycje chyba?! Teraz musze sobie dawac sama rade, bo tu sie zyje inaczej-obca kultura,tylko maz i dzieci, bo rodzina daleko. Co zazywasz, zeby poprawic sobie nastroj ? Dziekuje za odpowiedz. -- 12 kwi 2014, 15:36 -- Tak, mieszkam tu od 19 lat, zaraz po aparheidzie przyjechalam. -- 12 kwi 2014, 15:41 -- Z tego, co wiem, alkohol wogole podraznia system nerwowy, tak, jak i papierosy. Lubie smak piwa, ale w sumie cale zycie nie pilam alkoholu, i nie palilam, ze wzgledu, zeby sie nie czuc zle, i nie uzaleznic. Wystarczy, ze prochy biore. Zawsze mnie to zloscilo. Teraz juz nie. Nie ja pierwsza, nie ostatnia... -- 12 kwi 2014, 15:46 -- Moze nie uciekaj, przyzwyczaj sie, ze ktos czasami jest malo subtelny. Ludzi sie nie zmieni, ale mozemy sie zmienic. Wiem, nadwrazliwosc jest dokuczliwa, tez tak reagowalam, niby tez teraz staram sie unikac klotni, ludzi, ktorzy sieja niepokoj. Pozdrawiam :)
  2. Przechodze menopauze, mam 52 lata. Miesiaczkuje wciaz. Psychicznie zle sie czuje i bardzo zle ja znosze. Bronilam sie przed braniem hormonow ponad rok, az zaczelam brac lek o nazwie : Trisequens, zaczne w poniedzialek drugie opakowanie, no i od dwu tygodni antydepresant Escitalopram ( U nas nazwa Lexamil). Wyglada, ze lek hormonalny na razie mi przypasowal, co do antydepresanta-nie jestem pewna. Jak panie, i panowie ( wspierajacy zony i ukochane kobiety) radza sobie z tym okresem zmian, ktory niekiedy przechodza kobiety bardzo trudno. Chetnie poczytam wypowiedzi pan, i panow.
  3. Dzien dobry. Jestem nowa na tym forum. Niestety nie nowa, jesli chodzi o depresje. Wraca co kilka lat. Od dwu tygodni biore Lexamil, 5 mg-to tutejsza nazwa dla escitalopramu. Jakies 6, 7 lat temu bralam Trepiline (amitryptilina), czylam sie dobrze i odstawilam. Od ponad roku sie bronilam przed lekami, ale mam zawroty glowy, i meczace zmiany nastrojow. Od kilku dni, dokladnie od 2 zaczelam brac troszke wieksza dawke esc, nie wieksza niz 10 mg. Po kawalku urywam z tabletki. Od dwu dni, jestem roztrzesiona, dzis chodzilam po scianach-nosilo mnie, dreszcze, niepokoj, jak przed atakiem paniki. Poratowalam sie Pax ( relanium) i Biral ( waleriana ). Przezylam, bo i staralam sie sama opanowac. Przechodze tez czas zmian, mam 52 lata. Biore ten lek, bo mialam zawroty glowy, zawroty troche przeszly, ale jestem w zupelnym dole. Przed braniem leku moj nastoj bywal rozny, hormony troche utemperowaly je, a teraz jestem pelna lęku. Nie zawsze, ale najgorzej rano. Czy jest na forum jakas pani w moim wieku, ktora sie tym lekiem ratowala? Bardzo prosze sie odezwac. Zreszta kazdego poczytam, chetnie. Jak dlugo sie bede meczyla z tym lekiem, nowej generacji? Na wieczor biore naturalny lek Gaba, pisza, ze nie wchodzi w konflikt z lekami, moze jednak ktos ma doswiadczenia z tym lekiem natury. -- 12 kwi 2014, 14:25 -- Sadze, ze nie ma sie co denerwowac, bo sa tutaj ludzie znerwicowani, wiec roznie reaguja. Nie tylko na leki.
×