Skocz do zawartości
Nerwica.com

Teter

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Teter

  1. Witam. Mam 18 lat, mój problem rozpoczął się 8 miesięcy temu w wakacje, zacząłem czuć, że wariuję od siedzenia w domu przez prawie miesiąc. Przez ten czas stopniowo coraz bardziej potrzebowałem kontaktu, odskoczni od rzeczywistości. Pewnego wieczora poczułem, że zwariowałem, przez godzinę nie wiedziałem co się ze mną dzieje, czułem, że wariuję, pojawiły się myśli samobójcze, kompletna utrata kontaktu z rzeczywistością. Następnego dnia wyjechałem do babci i nie wracałem do domu aż do końca wakacji, nie miałem też żadnych negatywnych objawów. Potem jednak musiałem wrócić do swojego domu, jednak tego samego dnia co się w domu zjawiłem nastąpiło powtórzenie tego, że tak to nazwę, ataku, kiedy tylko zostałem w domu sam. Od tamtej pory mam takie ataki kiedy jestem sam, nie poprawia się to ani trochę, chodziłem od września 5 miesięcy na psychoterapię, która nic poza diagnozą zaburzeń depresyjno-lękowych nie dała. Od 1,5 miesiąca przyjmuję leki antydepresyjne (choć psychiatra do końca nie wie co mi jest, postawił diagnozę, że zaburzenia lękowe), które średnio pomagają bo zmniejszają intensywność napadów histerii, ale dalej trwają one bardzo długo i są nie do wytrzymania. W szkole, poza domem, u babci, na wyjazdach, wycieczkach, itp. czuję się jak najbardziej OK, natomiast gdy jestem sam w domu czuję, że wariuję, tracę z rzeczywistością kontakt, wszystko mnie ogromnie przytłacza, dostaję istnej histerii, krótko mówiąc szaleję i nie mogę się opanować, ataki wypełniają większość mojego czasu wolnego, już nie potrafię się niczym cieszyć, no bo jak skoro zaraz i tak dostanę świra. Czy wie ktoś co mi jest i jak mogę sobie pomóc? To forum traktuję jako ostatnią deskę ratunku bo już nie mogę dłużej tak żyć.
×