Skocz do zawartości
Nerwica.com

emjoy20

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez emjoy20

  1. Niestety mogę sobie to tłumaczyć na różne sposoby dzień w dzień , powtarzać wszelakie racjonalne argumenty , jednak reakcja mojego ciała pozostaje niezmienna od kilkunastu lat. Dlatego chciałabym się wesprzeć najprostszym sposobem w postaci leków. Wiem, ze one nie wpłyną na mój charakter ,ale przynajmniej może jednorazowo zminimalizują objawy , przynajmniej na czas kiedy tego najbardziej potrzebuję. Nie wierzę jakoś szczególnie w wizyty u psychologów w moim przypadku , bo ,chociaż bardzo możliwe ,ze się mylę, myślę ,ze polegają one jedynie na rozmowach , na które mogę liczyć ze swoimi rodzicami czy chłopakiem ,od których otrzymuję pełne wsparcie i wiem ,ze lepszego nie znajdę u nikogo innego. Dlatego bardzo proszę o pomoc głównie w kwestii farmaceutycznej. Oczywiście doceniam i bardzo dziękuję za powyższą odpowiedz.
  2. Witam , mam 20 lat i problem ,który przewija się przez całe moje życie. Otóż bardzo się stresuje wystąpieniami publicznymi, główną moją zmorą są trzęsące się nogi, wiem ,ze to brzmi dziwnie, ale za każdym razem kiedy np recytowałam wiersze w szkole podstawowej , musiałam siedzieć , bo z sekundy na sekundę objawy się nasilały do tego stopnia ,ze nogi niemal podskakiwały. Starałam się przechodzić z jednej na drugą,ale po chwili już nie mogłam tego opanować i musiałam usiąść żeby się nie przewrócić. Teraz jestem w trakcie studiów przede mną i za mną liczne prezentacje, dotychczas jakoś sobie z tym radziłam, bo udawało mi się siedzieć (uprzedzałam czasem prowadzących, niekiedy starałam się w trakcie mówienia oprzeć się o biurko), jednak podjęłam się dodatkowo kursu pedagogicznego, co wiąże się niestety z prowadzeniem lekcji podczas praktyk ,a w tym wypadku nie wyobrażam sobie tego. Nawet jeśli uda mi się jakoś znowu usiąść , to i tak będą trzęsły mi się ręce,a uczniowie na kilometr wyczują mój stres i wejdą mi na głowę. Jedynym rozwiązaniem jakie dla siebie widzę, to jakieś skuteczne tabletki ,które będę mogla jednorazowo przyjąć przed takimi praktykami . I tu pojawia się moje pytanie, jakie leki konkretnie mogłabym wziąć pod uwagę? Czy istnieją takie bez recepty? Wykluczam oczywiście alternatywę jakiś ziołowych specyfików, bo są one za słabe, zresztą zależy mi na takich które zadziałają stricte na układ nerwowy . Bardzo proszę o radę, nie mam zbyt wiele czasu , bo niebawem zaczynam moje pierwsza lekcje z uczniami. Swoją droga nie wiem z czego to wynika, nie jestem osobą wybitnie nieśmiałą , w towarzystwie raczej nie stoję z boku , nie sprawia mi większego problemu kontakt z ludzmi. Zawsze staram się przygotować najlepiej jak potrafię chociaż merytorycznie, żeby nic mnie nie zaskoczyło. Bardzo przez to wszystko tracę, bo nawet kiedy mam się odezwać na zajęciach , by odpowiedzieć na jakieś pytanie, to potem przez 5 min dochodzę do siebie, bo czuje taki wybuch gorąca, ręce zaczynają mi się trząść i pocić. Ba, czasem jest tak ,ze nawet nie muszę się zgłosić i odpowiedzieć bo wystarczy ze sobie wyobrażę to jak wszyscy przez te pare sekund będą na mnie patrzyli i mnie słuchali to odczuwam takie same objawy jakbym faktycznie zabrała głos. Nie wspomnę już o pójściu do tablicy ...Przez to wszystko zrezygnowałam zupełnie z aktywności podczas zajęć, mimo ze czasem chciałabym pochwalić się swoją wiedzą, być doceniona przez prowadzących, to reakcja mojego ciała mi na to nie pozwala.
×