Witam wszystkich.
Psychiatra przepisała mi lek Elicea Q-tab. Zastanawiam się czy zacząć go brać. Chodzi mi o kwestię zaburzeń seksualnych po tym leku. Tzn. czy po zakończeniu kuracji, po całkowitym odstawieniu leku jest zagrożenie zaniku potencji przez długie lata, a nawet do końca życia? Czy ktoś z panów kiedyś miał do czynienia z tym lekiem? Czy jest ryzyko, że mogę zostać do końca życia impotentem? Czytałem gdzieś, że były takie przypadki, w których mężczyźni po zakończeniu leczenia SSRI zostali impotentami.
Pytam poważnie, więc proszę o poważne odpowiedzi.
Jeśli to nie ten temat, to przepraszam.