Witam
jestem nowy i nawet nie miałem czasu czytac całego forum bo może powtarzam temat ale prosze o poradę
przedstawie krótko problem, który dotyczy mojej siostry.
ma 27 lat od jakiegos czasu zauwarzyłem jakies dziwne zachowania z jej strony - brak snu, czesty płacz, dziwne pytania, jakies insynuacje, oskarzenia.
Rok temu poznała chłopaka, jednak nie byli razem poza kilkoma imprezami gdzie we wspólnym gronie przyjaciół bawilismy się, zauwarzyłem że ona strasznie się w nim zabujała jednak jest to miłość platoniczna bo chłopak uczciwie jej wyjasnił że z ich znajomosci nic nie bedzie, tym bardziej że on studiuje w odległym miejscu.
Z wiadomosci jakie uzyskałem od niego przez cały okres wakacji zasypywała go sms. kontakt się urwał aż do tego czasu gdy zaczęła opowiadać mnie jak równiez rodzicom że ma z nim kontakt. Ja oczywiście sprawdziłem i zadzwoniłem dyskretnie do niego i potwierdził że tylko dał jej sygnał telefonu ale w odpowiedzi na jej sygnał.
Nadomiar tego ona twierdzi że on nia manipiluje, mówi do niej przez sen, że w poprzednim wcieleniu była jakąś księżną Ximeną w katalonii, że on nami też manipuluje po prostu opowiada niestworzone historie, początjkowo sądziłem że to może jakieś opetanie albo .... ale zauwazyłem wczoraj że się modli i nam mówi że w nas "diabeł siedzi" że bóg nas pokaże, oskarża nas że coś złego jej robimy, w ogóle że ja podłuchujemy podglądamy, przesladujemy.
Ona na codzień pracuje i nie mam pojecia jak ona się tam zachowuje.
Na rozmowe o psychhologu reaguje jak na wode święconą - nawet nie da się tchnąć.
Jak ją namówić? a w ogóle co to może być - natrectwo bardzop możliwe ale jak i co począć???
pomóżcie