Cześć, hmm... zwykle nie udzielam się na forach internetowych, ale muszę Was prosić o radę. Kilka lat temu jeden ze specjalistów stwierdził u mnie nerwicę lęków. Jednak nie byłam wtedy gotowa żeby się leczyć. Nie miałam też wsparcia ze strony rodziny. Dopiero teraz się zdecydowałam. Ogólnie pierwszy raz byłam na takiej rozmowie. Generalnie opowiadałam lekarce o sprawach, o których z nikim nigdy nie rozmawiałam. Nie powiem, że było to przyjemne... W zasadzie po pół godzinie zapłakana wyszłam z gabinetu i nawet dobrze nie dowiedziałam się co mi jest. Lekarka nie powiedziała mi dokładnie co mi dolega ( jaki typ nerwicy mam itd.). Przypisała za to lek- Servenon. W sumie jak sobie o nim poczytałam, to się trochę podłamałam. Wystarczy mi problemów, nie chciałabym mieć problemów z wagą, snem, dodatkową paniką itp. Wiem, że to juz się pojawiało pewnie wcześniej na forach, ale zazwyczaj te wątki już są tak rozwinięte, że ciężko mi się dokopać do konkretnych informacji. Czy ktoś, kto brał ten lek, miał skutki uboczne? Z nerwicą zmagam się od wielu lat, mam dość, a nie chce dodatkowych kłopotów ze zdrowiem. Nie wiem co robić.
Pozdrawiam, z nadzieją że komuś chce się czytać długi post