Na początek witam serdecznie... mam od ponad 6lat problem
Nie mogę się wysikać w miejscach publicznych.. np jechałem na wycieczkę za granicę to wgl w autobusie nie wysikałem się...jestem np w Krakowie w Galerii ludzi tam pełno w wc nie załatwię się..mimo,słuchawek na uszy itp to sama myśl,że ktoś wchodzi jest obok i nie mogę..muszę latać po dworcach kolejowych albo najlepiej na CPN tam najszybciej się załatawie.Jest to uporczywe.. mam 22 lata nie mogę się nigdzie ruszyć..chciałbym za granicę do pracy to śpi się przeważnie w 3,4 osoby w pokojach ja tak nie mogę...muszę sam spać no utrudnia życie bardzo,byłem już u 3 lekarzy od 6lat i ciągle dostaje tabletki kwetaplex ale to nic nie daje.. w tajemnicy przed lekarzami i rodziną zawsze wyrzucam tabletki z tego względu,że mam dziewczyne i uprawiamy sex a po tych tabletkach libido jest 0 i co ja mam w domu powiedzieć nie chce brać bo nie mogę się kochać z dziewczyną(lekarzowi to powiedziałem) ale mówi każdy anty depresnat będzie taki....
nie wiem co robić...no nie mogę sie nigdzie ruszyć żywcem..
druga sprawa dziwna bardzo (na co dzień jestem spokojnym chłopakiem,wgl nikt by nie pomyślał,że mam takie problemy)nawet by nie uwierzył
drugi problem to załatwianie drugiej potrzeby... byłem w szpitalu,na wyjedzie i brzuch bolał bo nie mogę się załątwić a z tego względu,że
jestem przyzwyczajony... siedząc np na komputerze pijąc cole patrząc coś i wtedy np chce mi się..albo samemu czytając sobie coś w pokokoju(nie może być zadnej osoby obok mnie)
i też problem jestem u cioci dużo osób i nie załatwię się..musze do nocy czekać aż pójdą spać siąde sobie w kuchni zacznę coś czytać i mi się zachce
nie wiem co robic tak to uprzykasza,życie ze płakać się chce