mali118
Użytkownik-
Postów
12 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia mali118
-
Jak czytam kto jakie przymuje dawki zolpi to mnie zimny pot zalewa. Ja przy probie odstawienia dawki 3 tab dziennie 1rano 1 w poludnie 1 na noc czulem sie jakbym mial kopnac w kalendarz. W ciagu 1.5 roczym lykaniu nassen'u probowalem odstawic calkowicie go kilka razy, najdluzej nie bralem okolo 2 tyg. Na chwile obecna mija trzeci dzien off i rekordu pewnie nie pobije bo w sob musze rano wstac i byc extra super wyspanym, wiec co mnie leciuchno cieszy bede mial randke z zolpi w piatek wieczorem. Noce bez tabsa bywaja rozne, poczawszy od tych kiedy to czlowiek ma duzo czasu do przemyslen po noce w wiekszosci przespane ktore sa wymuszone przez wykonczony juz bezsennoscia organizm plus kilka browcow:). Teraz staram sie brac 0.5 tab na noc oczywiscie cyrkluje tak zebym mial chwile przyjemniej fazy, czasem dojadam drugie 0.5 tab jak 'przechodze' go. Najgorsza jest ciaglosc brania , dzien plus noc bo wtedy przy ostawieniu jest dramat. Do achino lekarz przepisuje Cie benzo a niechce przepisac zolpi bo boi sie ze sie uzaleznisz? -- 28 paź 2015, 09:24 -- Nie moge juz edytowac wiec kolejny post, z ciekawszych efektow ubocznych prawdopodobnie zopli mialem powazna przygode z sercem
-
Przylaczam sie do wyrazow wspolczucia, przykro mi z powodu twojej straty meza ale gdyby ostawienie bylo takie proste ze czlowiek przeczyta tragiczna historie i problem z glowy, to terapeuci musieli by szukac nowej pracy. Sam zmiejszylem dawke do pol tabletki co 2-3 dni z tym ze pustke ta wypelniam alko bo inaczej nie usne ma swiadomosc uzaleznienia krzyzowego mimo to podejmuje ryzyko i bede zmiejszal czestotliwosc lykania w szyje i brania tablet.
-
Benzodiazepiny - Moja walka z uzależnieniem i odstawieniem
mali118 odpowiedział(a) na gosia hd temat w Uzależnienia
Witam. Jestemu nowy mam na imie Piotr i trafilem tu poniewaz wydaje mi sie ze uzaleznilem sie od leku "nasen". Na poczatku bralem go tylko przed spaniem ale od 2 miesiecy stosowalem go rowniez w ciagu dnia na uspokojenie poniewaz popelnilem kilka bledow ktorych zaluje a odwrotu juz nie ma. Po przeczytaniu kilku art. w necie na temat zolpidemu postanowilem nie popelniac kolejnego bledu i chcialem go odstawic z dnia na dzien i niestety jak narazie dwie nocki z glowy. Na drugi dzien po odstawieniu i nieprzespaniej nocy dopadly mnie jakies ataki paniki/leku do tego stopnia ze od rana wymiotowalem( gdy zostalem sam w domu wszysto sie nasilio) co chwila urywal mi sie film, poczucie nieralnosci (straszne uczucie), otepienie, kiwalem sie na wszystki strony, oczy lataly nie moglem skupic wzroku, serce bilo jak szalone w dodatku bardzo nie rowno, zawalilem prze to jedno zobowiazanie bo niby jak w taki stanie brac sie za co kolwiek. Teraz zmiejszylem dawke i staram sie przeciagac lykniecie dawki jak najblizej nocy i tu pytanie kiedy to wszystko minie? Jak sobie z tym poradzic? W zyciu bym sie nie spodziewal ze ten lek moze u mnie tyle namieszac