Skocz do zawartości
Nerwica.com

gonka1526945577

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gonka1526945577

  1. Dzięki Ozesek za słowa otuchy,które bardzo pomagają bo w domu nikt mnie nie rozumie ,mężowi nic nie mówię bo powie ze zwariowałam a jak człowiek się z kimś podzieli to mu lepiej .Dziś piękna pogoda i jakoś mi lepiej ale do końca nie jest jeszcze tak jak powinno być .Zapisałam się nawet do fryzjera bo jutro mam ważne święto ale już się boję czy w ogóle dam radę tam wysiedzieć.Drażnić mnie tak będą ludzie którzy tam siedzą ,czekają i się gapią .Wolałabym żeby nikogo nie było u fryzjera oprócz mnie .Niezła schiza co ? kiedyś mi to nie przeszkadzało :) Dlaczego nie można normalnie sie z tego dziadostwa wyleczyć -- 21 mar 2014, 12:18 -- Dums nic się nie przejmuj że lęki są mocniejsze tak jest na początku zanim lek zacznie działać ,tez tak miałam i myślałam ,że oszaleje ale teraz jest poprawa i u Ciebie tez tak będzie.Trzeba tylko przetrzymać ten najgorszy okres ,który no nie jest krótki u mnie trwał tydzień ale wiem ,że tez nieraz trwa dwa tygodnie .Trzymaj się ,będzie dobrze ,wszyscy musimy przez to przejść Nie załamuj się proszę będę sie za ciebie modliła bo mi bardzo to pomogło
  2. 10 dzień na Lexapro.Przespałam już dwie noce w miarę spokojnie ale teraz za to w dzień mam stany niepokoju ,leku ,boje się ,że zrobię coś głupiego.Głupie myśli ,które wywołują strach np dziś robiąc pranie i wlewając płyn do pralki pomyślałam ,że jak bym nieświadomie go wypiła to bym się zatruła,i to wywołało we mnie straszny lęk ,że w ogóle mi taka myśl przyszła masakra.Też tak może macie ? Ja boję się strasznie ,że zrobię coś poza swoją świadomością i to mnie przeraża.Boże nie chcę takiego stanu ,już jestem tym mega zmęczona .Co robić ? zajmuje się różnymi pracami domowymi ,żeby nie myśleć ale to i tak zawsze gdzieś się wtryni.CzY TEZ TAK MACIE ?
  3. Hej ! pytanie do: TylkoSteki a ile czasu i co brałeś ,że musiałeś odstawić ? Mówią ,że tak naprawdę dobrze to się czuje po miesiącu
  4. Witajcie ,ja dziś jestem w szoku ! przespałam pierwszą noc od tygodnia :) normalnie przespałam 9 godzin ale nadal jestem zmęczona .Zobaczyłam światełko w tunelu bo już myślałam że mi to nigdy nie przejdzie.Jest to okropne nie spać przez tydzień a do tego potworne stany lękowe Ale myslę ,że to już mam za sobą .Wszystkim polecam że jak już nie ma wyjścia to nie ma się co męczyć i trzeba udać się do psychiatry po leki ,mi bardzo pomogły ,wreszcie zaczęły działać .Długo się przed tym wzbraniałam, walczyłam całą jesień i zimę a teraz się poddałam i dobrze bo nie ma co się męczyć.Szkoda życia .Mi pomogło lexapro choć zanim zacznie działać jest koszmarnie ale kążdy inaczej to przechodzi.U mnie skutki uboczne były bardzo przykre ale warto było .Zobaczymy co dalej :)
  5. Żeby zmobilizować się do wyjścia ,czekam na lepsze samopoczucie i wtedy jadę samochodem do sklepu ,który jest najbliżej ,wszystko przemyślam ,gdzie stanę ,gdzie zawróce .Wychodzę z auta robię szybko zakupy i w nogi do domu.Masakra jakaś,kiedy to minie ?że z ochotą i bez stresu pojadę połazić po galerii .Na razie nie ma o tym mowy Zrezygnowałam z kursu komputerowego z jęz. angielskiego z pracy .Nie daję rady ,nawet stresuje mnie jak ktoś ma do nas wpaść to już myślę czy z nim wytrzymam siedzieć? czy nie zemdleje i będzie wtedy głupio Nawet mój mąż mnie denerwuje mówi ,że trochę sobie wymyślam ta chorobę bo czego to można się bać .Nikt mnie nie zrozumie kto sam przez to nie przeszedł .Pzdr.
  6. Witam, Addict Girl 21 dziękuję Ci za słowa otuchy.Ale to wszystko jest bardzo trudne.Dziś znów nie pospałam.kładąc się o 0.30 czułam dziwny niepokój i ok. 2 pierdut ,nerwica znowu górą.Pocieszam się tym ,że jutro będzie tydzień od momentu brania leku a jak minie drugi to będzie ok. Tak miałam za pierwszym razem, lek zadziałał po 2 tygodniach.Dziś w ciągu dnia był ok, odwarzyłam się wyjść do sklepu i do piekarni ale już po dłuższej chwili na zakupach miałam dosyć.Szybko wracałam do domu.Uczucie zagrożenia że zaraz zemdleję albo że zaraz nogi mi się zaplączą i upadnę. Po powrocie ugotowałam zupkę ,trochę mi przeszło ,odwiedziła mnie znajoma i nawet było miło.No gdyby nie ta noc ,przez którą teraz zanudzam Was swoimi problemami .Chętnie z kimś podzielę się doświadczeniami o mojej nerwicy .Pzdr
  7. Jak dawać sobie radę ze skutkami ubocznymi lexapro ? Wczoraj było lepiej a dziś znowu pierdut i nie śpię od drugiej .Pomózcie co robic ?Lęki ,trzęsiawki i cała reszta .
  8. Witam ,wszystkich Ja zawsze wszystkim dookoła mówiłam gdy miałam ataki nerwicy ,że na nią cierpię i wszyscy znajomi ,rodzina ,koleżanki o tym wiedzieli .Nie kryłam tego bo uznałam ,że jak ktoś wie o moim stanie psychicznym to może spojrzy na mnie inaczej i szybciej mi pomoże bo mnie rozumie.Teraz mam kolejny atak po roku nie brania leków no i stwierdziłam ,że nikomu nie bede mówiła .Wszyscy widzą ,że coś ze mną nie dobrze ale ja mówię że walczę z nerwicą natomiast nie mówię nikomu ,że biorę leki.Nawet mój mąż nie wie .Postanowiłam nie mówić ,bo zdarzały się sytuacje ,że kiedy byłam na lekach i coś się pomyliłam w robieniu czegoś czy coś zapomniałam to zaraz słyszałam : odstaw te psychotropy bo ci mózg zżerają.To bardzo przykre usłyszeć takie słowa .Więc teraz nie mówię .Jest mi bardzo ciężko .Pomaga mi modlitwa.Oglądam telewizje ,czytam jakieś głupoty w necie ,sprzątam ale tylko to co już muszę .Generalnie jak czuje się gorzej to łóżeczko jest niezawodne.Można się w nim zakopać .Wiem ,że to nie jest dobre ale na początku brania leku nie widzę innego sposobu ,żeby się ogarnąć . -- 17 mar 2014, 12:02 --
  9. Witam ,wszystkich których dopadła nerwica lękowa.To straszna choroba .Ja cierpię na nią 12 lat no i teraz po rocznej przerwie dopadła mnie.Jestem na lekach ale one na początku wzmagają nerwicę i przez pierwsze tygodnie jest jeszcze gorzej.Jak to przeżyć .Siedzę w domu tzn leże w łóżku i boje się wyjść.To bardzo dziwne ,bo u mnie nic ostatnio się takiego nie działo ,żebym zachorowała.Sytuacja finansowa dobra ,praca -własna działalność ,mąż przecudowny ,dziecko kochane ,skąd ten atak.Jak byłam u lekarza to mówi mi ,że jak się mnie słucha to pełnia szczęścia w rodzinie.Ale jednak nie do końca.Jestem szósty dzień na Lexapro i nie jest kolorowo.Całe noce nie przespane ,tylko lekkie drzemki.Jak zamykam oczy to mam sny takie jakby na jawie ,jakieś koszmarne ,jak otwieram oczy sen się urywa i tak w kółko.Więc lepiej nie zamykam oczu do póki mi nie przejdzie Jestem tym bardzo wykończona ,marzę ,żeby się wyspać,dziś w nocy dołączyły się jeszcze natrętne myśli ,czy to też objaw nerwicy lękowej?czy to po lekach ? czy to już nerwica natręctw.Bałam się do rana.Czy ktoś ma podobne problemy i może chciałby popisać ze mną to będę wdzięczna.Już nie mam siły ,boję się ,że jeszcze mi się pogorszy i tego nie ogarnę .Boże pomóż !
  10. gonka1526945577

    Witam

    Witam,wszystkich co nie mogą spać
×