Skocz do zawartości
Nerwica.com

ResidentEvil

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ResidentEvil

  1. Niedawno miałem kwalifikację wojskową i mam po niej mieszane uczucia. Co ciekawe nie chodzi wcale o naruszenie prywatności. U mnie kwalifikacja została przeprowadzona we wzorowy sposób (aj przynajmniej tak myślę), czyli badanie było w osobnym pomieszczeniu, pojedynczo i w obecności tylko trzech, starych lekarek (chyba specjalnie wybrano stare, aby nie było żadnego podtekstu) i bez pokazywania niczego. Chodzi o to, że -jak się później dowiedziałem- badania mogłem odmówić, bo leczę się psychiatrycznie i przyniosłem im historię leczenia (jedna czytała tą historię, druga szukała w książce co wpisać w orzeczeniu, a trzecia zajmowała się mną xd). Ale nie wiedziałem o tym, dlatego nic nie mówiłem, a one pewnie chciały sobie na mnie popatrzeć i też mnie nie poinformowały. W końcu to marzenie zobaczyć mnie w samej bieliźnie xd Kwalifikacją też się nie stresowałem, nie siedziałem przestraszony jak te wszystkie dresy na korytarzu, tylko sobie normalnie gadałem z kolegami. Chodzi mi o to, że jestem zdenerwowany, bo nie skorzystałem ze swojego prawa do odmowy. Tak dla zasady. Jak zawsze, gdy przepuszczę jakąś okazję, nieważne czego, nawet najgłupszą, moje superego się na mnie mści. Idąc schodami potrafię się wściekać, że nie pojechałem windą -.- Czy Waszym zdaniem kwalifikacja została przeprowadzona w sposób nienaruszający prywatności? Jak mogę się uwolnić od takich idiotycznych rozterek? Proszę o wyrozumiałość wobec moich wydumanych problemów. Jestem w trakcie leczenia xp
×