Skocz do zawartości
Nerwica.com

annaanna1231

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia annaanna1231

  1. Witam. Właściwie nie wiem, czy powinnam pisać to tutaj. Chcę po protu dowiedzieć się od osób, które miały może coś podobnego do mnie i co z tym zrobić. Od jakiegoś czasu, często się denerwuję, pewnie powinnam też wspomnieć o moich problemach ze snem, przeróżnymi lękami z którymi właściwie borykam się codziennie, ale ostatnio to wszystko zaczęło się nasilać. Najmniejsze niepowodzenie wywołuje u mnie duży stres, rozdrażnienie, smutek i właściwie wszystko na raz... Jednak dzisiaj było najgorzej. Zaczne od tego, że już od wczesnego południa zdenerwowało mnie kilka rzeczy, później doszedł stres związany ze szkołą, kłótnia z chłopakiem no i gdy zostałam sama zaczęłam płakać, wszystko mnie rozbolało, jakoś to przetrwałam. Jednak później dostałam duszności(chyba najgorsze z tego wszystkiego, myślałam, że zaraz padne na ziemie i nikt mi nie pomoże, otworzyłam okno, marzłam z zimna ale nic, jakby mi odcieto dopływ tlenu), znowu się rozpłakałam, ale to było raczej niekontrolowane, po prostu łzy same mi się wylewały, nie mogłam chodzić bo tak mi się w głowie kręciło, serce mi waliło i no mięśnie też mnie rozbolały. Za dużo tego wszystkiego jak na 20-30 minut. Później przeszło, ale nadal czuję się jakby mnie ktoś przeżuł i wypluł. No i pytanie... Czy to jakiś przejściowy okres? Mam prawie osiemnaście lat, myślicie, że powinnam z kimś o tym porozmawiać? Czy jest to tylko może związane z tym, że nieświadomie za bardzo się stresuję szkołą?
×