Skocz do zawartości
Nerwica.com

hermenegildka

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hermenegildka

  1. Darmowa terapia? Tylko gdzie? Nie sądzę by w moim mieście była taka możliwość.
  2. Nie wiem nawet, czy ktoś taki jest w moim mieście.. -- 06 mar 2014, 20:04 -- znalazłam jest.. 70 zł za 50 minut..
  3. Bo nikt mnie na terapię nie umówi, a jestem niepełnoletnia
  4. Nie wiem.. Ale nie mam możliwości pójścia do specjalisty. Zresztą pójdę i się wygłupię, bo okaże się, że to tylko okres dojrzewania, że hormony mi buzują albo, że jestem małolatą, która nie docenia tego, co ma. To bezsens. Muszę sama sobie pomóc tylko potrzebuje wskazówek.
  5. Ale co ja mogę więcej zrobić? Staram się żyć normalnie, nie zatracać się w swoich odczuciach. To nie może przecież trwać wiecznie.
  6. Ale teraz wszystko powinno się unormować. Nie powinno być tych ataków. Nie jestem w tamtym związku. Nie biorę. Wszystko jest jak kiedyś teoretycznie.
  7. To wszystko jest bardziej skomplikowane.. Skończyłam z narkotykami. Miałam mnóstwo problemów. Depresja, myśli samobójcze. Przeczytałam gdzieś, że wysiłek fizyczny może mi pomóc. Rzeczywiście tak było, ale tylko na początku. Później wymagałam od siebie coraz więcej. Ostatnio zakończył się mój toksyczny związek.. i znowu wpadłam w wir ćwiczeń, obowiązków. Pałam ogromną nienawiścią do siebie. Ciągle porównuje się do innych lepszych dziewczyn. Widzę ile straciłam przez narkotyki, przez rok 2013.. Nie potrafię komuś o tym opowiedzieć. Tu trzeba grać twardą. Niejednokrotnie jednak sugerowałam mamie swoją depresję, nerwicę, strach przed ludźmi.. I nic..
  8. Nie przewiduję takiej opcji.. + zaczęłam ćwiczyć również po to, żeby zniwelować swoje złe nastroje. Mam 16 lat. Może to tylko dojrzewanie, może każdy tak ma w moim wieku, jak myślicie?
  9. Potrzebuję pomocy... Zawsze byłam blisko ze sportem. Byłam aktywna fizycznie. Od stycznia się odchudzam. Nie mam nadwagi. Po prostu nie jestem zadowolona ze swojego ciała. Nie mam szczególnej diety. Jem 5 razy dziennie. Zdrowo. Od tamtego czasu starałam się regularnie biegać rano. Po południami ćwiczyłam. Problem zaczął się około trzy tygodnie temu. Nie potrafię, zwyczajnie nie jestem w stanie ćwiczyć. Kiedy tylko zaczynam chcę mi się płakać. A jak staram się to zignorować jest jeszcze gorzej. Ćwiczenia nie dochodzą już do skutku. Dodam również, że miewam napady histerycznego płaczu, gdzie godzinami nie mogę się uspokoić. Wracam ze szkoły i od razu w ryk. Często myślę o tym, jak bardzo się nienawidzę. Jak bardzo okropna jestem. Miewam myśli samobójcze. Piszę tutaj, bo dziś przeraziłam się samej siebie. Obkładam się pięściami. A potem poczułam jakbym naprawdę była zdolna zrobić sobie poważną krzywdę, jakbym mogła..
×