Skocz do zawartości
Nerwica.com

Naho

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Naho

  1. Najczęściej mam tak jak z chłopakiem się pokłócę. Wtedy walę się po głowie, w kłotniach po prostu już nie wytrzymuję.
  2. Dziękuję bardzo za odpowiedź. Właśnie walczę z tym :). Czyli objawy po uderzeniu w głowę przychodzą prawie, że od razu? czułabym że coś jest nie tak?
  3. Otóż jestem dziewczyną, mam prawie 18 lat. Mam problem. Od jakiegoś czasu jak bardzo mocno się zdenerwuję potrafię przyłożyć sobie pięścią w głowę, np. uderzę się 2 razy pięścią w bok głowy, albo w czoło. Nie mam po tym guzów ani nic. Oduczam się tego i idzie mi nieźle, prawie tak nie robię, biorę kilka wdechów i jest ok. Oczywiście naczytałam się o krwiakach mózgu itp. I teraz się boję, że coś sobie zrobiłam. Wszędzie lekarze powtarzają, że jeśli przy uderzeniu w głowę nie traci się przytomności i nie występują nudności, zawroty głowy to nic się nie stało i o krwiaku nie ma mowy. A przecież najpierw najczęściej następuje wstrząs mózgu ( i to przy bardzo mocnym urazie ) i dopiero potem MOGĄ być szanse na krwiaka, prawda? Raz przez sen walnęłam się głową w ścianę, wręcz rąbnęłam. Guz na pół głowy i nic mi się nie stało Kilka lat temu to było. Więc chyba od uderzenia się pięścią ze złości też nie ma szans? W końcu czaszka jest bardzo mocna i pięścią nic sobie nie zrobię, prawda? Dodam jeszcze, że jakby już coś mi się stało to objawy tego wystąpiłyby w ciągu 48 godzin? Wszędzie tak piszą. Aby po uderzeniu obserwować się przez 48 godzin :) A chyba czaszka jest mocna i gdyby każdy po nawet mocnym uderzeniu miał krwiaka to miałaby go co druga osoba.
×