Oczywiście, że tak. Przed snem praktykuję jogę, bardzo polecam, pomaga zasnąć, zamknąć cały dzień, odciąć się od problemów. Treningi kalisteniczne, chociaz ostatnio zaniedbałem tą kwestię ze względu na sesję, ale znów wracam wyrabiać dobre nawyki. Leki biorę całkowicie sporadycznie. Wiem kiedy jestem w sytuacji podbramkowej i sam nie poradzę sobie z napadem. Najlepszą metodą, która akurat działa na mnie, to ciężki wysiłek fizyczny. Czasami już leżę w łóżku całkowicie zmęczony i czuje, że coś jest nie tak, ale mówie sobie, że może się dziać już cokolwiek - i tak jestem na tyle zmęczony, że zasnę. Pomaga :)