Kakunia, mam tak samo jak Ty oprócz bólu pachwin także rozumiem Cię doskonale.
Od dawna już przypisuję sobie guza mózgu, ciążę (tak wiem, że to nie choroba), raka żołądka, przeróżne choroby jelit, jajników, macicy i wszystkiego w tych rejonach. Najgorsze jest googlowanie każdego objawu i to idiotyczne uczucie fali gorąca, które mnie oblewa i myśl "na pewno jestem chora na to" i analizowanie, szukanie coraz więcej informacji i nakręcanie się a z drugiej strony tak ogromna chęć znalezienia jakiejś informacji, która by obaliła te myśli.
Ellwe, po przejrzeniu tego wątku myślę, że wszyscy bylibyśmy najpilniejszymi studentami medycyny :)