Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marcin1112

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marcin1112

  1. Witam wszystkich, Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim za wypowiedzi na tym forum, dzięki którym niedługo podejmę jedną z najważniejszych aktualnie dla mnie decyzji w życiu. Otóż mam 23 lata, jestem z dziewczyną o rok młodszą już od 5 lat w związku. Razem studiujemy w Warszawie i podejrzewam....co ja mówię....WIEM, że ona ma borderline albo już coś ze mną jest nie tak. Nie będę dokładnie opisywał sytuacji bo każdy z obecnych na forum zdaje sobie sprawę z czym to się wiąże. Jednak, żeby zobrazować po części z czym (kim) się stykam na codzień przytoczę link do postu On^31 www.netkobiety.pl/t29100.html , z którym to tekstem w 70% się utożsamiam. Moja sytuacja jest identyczna pod wieloma względami. Chciałem się Was zapytać czy jest jakakolowiek szansa na wyjście z całej tej chorej sytuacji? Czy da się porozmawiać o tym, wytłumaczyć, zapisać na terapię psychiatryczną. Czy jest możliwość, że jeśliby Ona zobaczyła problem w sobie to byłaby nadzieja? Póki co za wszystko obwinany jestem ja, w jeden dzień kocha mnie ponad wszystko, a za godzinę nie widzi sensu w naszym związku, raz jest szczęśliwa, a za 5 minut wypomina mi błędy sprzed kilku lat, o których już dawno rozmawialiśmy i wyjaśniliśmy sobie wszystko... Co tutaj dużo mówić, problem jest bardzo złożony, ale kiedy ostatnio mój przyjaciel dowiedział się jak wyglądała rozmowa z nią podczas jednej kłótni to powiedział mi żebym od niej uciekał jak najszybciej...sam wpadam powoli w depresję, nie śpię po nocach... Ale ja ją kocham, a najgorsze że ona mnie też (nie licząc napadów histerii, złości itp).
×