Hej
miło mi Cię poznać.Sama mam fobię społeczną , choć nie jest to moja główna diagnoza , to jest mega ciężko żyć z tym w dzisiejszym świecie.Sama bym chciała mieć zawód pod moją fobię.Tylko to życie się podporządkowuję pod lęki , a nie żyje się mimo ich .Do rzeczy.Najlepszy zawód to byłby latarnika sama bym chciała , i jak u siebie w pracy jestem tylko z jedną osobą , to kompletnie inaczej jest.W sensie mniejsze zmęczenie dłużej wytrzymuję bez kawy , bo ponoć u mnie zmęczenie fizyczne wynika z psychiki.
Na ogół strasznie trudno jest znaleźć taką pracą , co nie ma ludzi ,lecz wiadomo ,że są zawody gdzie te kontakty z ludźmi są większe lub mniejsze.Ja pracuje w biurze ,dorywczo,nie na cały etat , bo psychicznie nie dałabym rady,ale to tylko dorywczo,a oni chcą na cały etat.Na ogół w pokoju jest paręnaście osób , i o wiele lepiej mi się pracuje jak nie ma tam nikogo,lub prawie nikogo,staram się wyłączyć i zapomnieć ,że Ci ludzie tam są i skupić na swojej pracy ,ale jest trudno.Głównie pracuje z komputerem i nie mam zbyt dużo kontaktu z ludźmi ,chyba ,że jak czegoś nie rozumiem.Nie jestem osobą stricte odpowiedzialną za to co robię , bo nie jest to mega odpowiedzialne , a w razie niejasności gdyby ktoś nie rozumiał mojej pracy czy tego dlaczego zrobiłam to tak a nie inaczej odsyłam do innych ,co wytłumaczą innym ludziom i są bardziej kompetentni
Jak masz jakieś pytania zapraszam do kontaktu.Wiem ,że z mojej wiadomości może wynikać ,że u mnie super hiper ,ale uwierz mi tak nie jest.