Skocz do zawartości
Nerwica.com

aasiah123

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez aasiah123

  1. zapytalam wprost. wiem ze to na 100 procent to nie on, choc sytuacja podchodzi pod psychopactwo to jestem szczesliwa bo wiem ze to nie z naszej sprawy.
  2. witam, mam niecodzienny problem i wydaje sie to smieszne ale mnie to przeraza, byc moze zyje pod jednym dachem z psychopata. bylam na weekendzie z mezem i dzieckiem u moich rodziców. wszystko bylo ok, ale okazalo sie ze po naszym wyjezdzie w poniedzialek moi rodzice zauwazyli ze szczoteczki do zebow a dokladnie 2 sa wymazane w odchodach ludzkich, tak jakby ktos nimi czyscil kibel. jest to przerazajaca mysl. bo to mogł zrobic tylko czlowiek nie myslacy normalnie. albo dziecko. ktore takze jest w domu okolo 8 lat ale jest tak maniakalnie przejete na punkcie czystosci ze trudne to byloby do uwierzenia. i moje pytanie brzmi jak zapytac mężą by go nie urazic(w koncu to nie byle co byloby gdyby to nie on zrobil a zostal o to posadzony) ale gdyby to zrobil zeby sie przyznał, chce wiedziec czy nie zyje obok mnie czlowiek ktory ma nie rowno pod sufitem, ale z drugiej strony nie wierze ze to on, zas ufoludki tego tez nie zrobily. ktos mial bardzo duza nienawisc chyba zeby tak zrobic, dla mnie to jest masakra, nie wyobrazam sobie tego. poradzcie jak zapytac by sie przyznal albo go zlapac na klamstwie ale tak by go nie urazic gdyby to nie on, bądż co bądż to powazna sprawa jest i to nienormalne zachowanie tam bylo.. wiem ze naplatalam tu w poscie ale moze sie doczytacie
×