Skocz do zawartości
Nerwica.com

myszka1984

Użytkownik
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez myszka1984

  1. Boże jak jutro mi usg piersi wyjdzie dobrze to chyba się narodzę jeszcze raz ...tak się boję
  2. Ellwe, bardzo dobra wiadomość ze jelita czyste :) tez mam to samo, jak wykluczę jedna chorobę, to rzucam się na co innego teraz boje sue usg jak diabli, ale wiem ze jak mi wyjdzie dobrze to i tak cos nowego wymysle cholera to się chyba nigdy nie skończy...
  3. ja w czwartek ide na usg piersi nawet nie wiecie jak się boję w październiku byłam ostatnio, ale ze planuje dziecko to wole teraz powtórzyć bo w następnym październiku mogę już być w ciąży i nie wyjdzie wtedy wiarygodne mam takie czanre myśli ze nie wiem czy dozyje do czwartku -- 03 mar 2014, 14:48 -- boje się moja nerwica znowu pracuje na najwyższych obrotach!!! ( -- 03 mar 2014, 15:33 -- a hipohondria podsyła najgorsze scenariusze (
  4. mi tez się to idealnie zgadza z pierwszym objawem nerwicy, bo już rok temu to miałam, na wiosnę, dokładnie wtedy kiedy zaczęła się u mnie nerwica, (sąsiadka zmarła na raka piersi), zaraz potem zaczęło mnie bolec w klatce piersiowej, ale ja to przypisywałam ze boli mnie piers tylko ze ciagle mam dodatkowe objawy, jak dreszcze, zazwyczaj mi zimno...i te kłucia w łopatce i kręgosłupie jakby...hmmm -- 25 lut 2014, 15:40 -- wzielam apap, pisze ze na nerwobóle tez jest...zobaczymy. Jakbyście miały jakies domowe sposoby to proszę piszcie :)
  5. dziewczyny podejrzewam u siebie zapalenie mięśni międzyżebrowych (nerwoból), podobno czeste przy nerwicach...słyszałyście cos o tym? tak jak mówiłam boli mnie niby pierś, ale ale mogą to być właśnie mięśnie międzyżebrowe, bo boli w jednym miejscu, przy ucisku tylko, boli mnie również łopatka i kręgosłup jak pochybe głowe do przodu, bądź odchyle do tyłu...boli mnie tez lekko ręka lewa hmmmm myśle ze to byłaby trafna diagnoza, wszystko mi się zgadza, tylko jak tu powiedzieć lekarzowi ze wiem co mi dolega i niech mi tylko leki jakies przepisze? hmmm... chyba ze macie jakieś propozycje leków, maści? błagam pomóżcie
  6. u mnie tez znowu nasiliła się nerwica...pewnie przez ta bolaca pierś boli nadal, w dodatku ja mam tak ze w lewej piersi od strony mostka (od góry) nie wiem czy tam jest jakiś gruczoł, czy mięsień czy co ?....mam takie wybulone jak dotkne to to czuc i to właśnie mnie boli zawsze od połowy cylku do okresu patrzyłam na atlas anatomiczny ale właśnie dopatrzyłam się tylko tego ze to może być mięsień ewentualnie gruczoł ;/ może ma któras z was cos takiego? znowu przechodzę schizy, wydaje mi się ze mnie boli pod pachą a nawet cała reka (wlasciwie to już sama nie wiem czy mi się wydaje czy boli.. ) hipohondryczka tez mam schizy z pieprzami, potrafie patrzeć na nie godzinami, w jednym ostatnio dopatrzyłam się czarnej kropeczki i tez ciagle sprawdzam i patrze i badam i wariujeeeee.
  7. ja tez tak mam, najgorzej rano jest zawsze, nigdy nie wiem czy będę miała sile wstać i zacząć dzień ale mam dzieci i musze wstać... wieczorem jest zazwyczaj w miare dobrze już... zastanawiam się czy isc na 3 usg, czy mieć to po prostu już w du...ie. Ginekolog mi powiedział ze niema potrzeby, żeby za rok zrobić...zbyt dużo nerwów mnie to kosztuje, jak leze na łózku podczas badania to łzy mi leca same i strasznie się trzęse. Mój gin powiedział ze ręczy za tą radiolog i w ogóle za ta klinikę, ze sa najlepsi w Krakowie, jak sam twierdzi jeździ tam ze swoją mamą "polsko francuskie centrum medyczne" słyszałyście coś o tym?
  8. na samą myśl o biopsji robi mi się słabo,,, gin powiedział żeby się nie sugerować tamtym usg, bo to drugie robił specjalista a tamto zwykły chirurg...
  9. dziewczyny a co byscie zrobiły? poszłam na usg piersi do chirurga ogólnego, diagnoza straszna, "proszę wykonać biopsje" załamka ale poszłam do prywatnej kliniki w Krakowie zrobić ponowne usg (polecił mi ja mój ginekolog), robił je specjalista radiolog i stwierdziła ze widzi tam tylko nieliczne torbiele, zadnej biopsji nie kazała robić..... i teraz cały czas się bije z myślami...
  10. choroby psychicznej jeszcze nie przerabiałam....chociaż kto wie?...Bo tak naprawdę sama niechce isc do psychiatry bo wiecie jak to w otoczeniu jest potem, jak się ktoś dowie?Rodzina, znajomi, będą mnie na pewno inaczej postrzegać..... Sama jak słysze ze ktoś się leczy psychiatrycznie to już wywołuje we mnie mieszane uczucia, a nie powinno bo przecież tez mam problemy z natury psychicznej i nie jestem przecież nienormalna...
  11. dlatego do psychologa się nie wybieram na razie, to forum mi dużo daje siły, wiem ze nie jestem sama... nikt inny "zdrowy" nas nie zrozumie lepiej, jestem tego pewna! dzięki dziewczyny:) i chłopaki ;p
  12. i podejzewam ze tak na życie przeminie zamartwiając się ciągle o nasze zdrowie, z niczego się nie potrafimy cieszyć, ja tez się poważnie zastanawiam nad zakupem czegokolwiek (bo przecież niedługo mogę potrzebować kasy na drogie leczenie np..) a wszystko przez te reklamy typu "rak to się leczy" bądź na fejsie ciagle ktoś zbiera na drogie leczenie nowotworowe.... to jest obłęd jakiś..... u mnie jest tak ze niema dnia żeby mnie cos nie bolało, jak nie pierś, to swędzenie pieprzyka (już 3 z kolei mnie swędzi ), to znowu noga mnie boli (bo 30 letni chłopak zmarł na raka w nodze), to mam zawroty głowy, szum w uszach. I te choroby się ciagle przeplatają u mnie, kazda z nich trwa kilka dni, czasem tygodni, potem nastepna i tak odnowa.... ciekawa jestem co psycholog mówi do takiej hipohondryczki? może któras z was była? niechce brac leków....
  13. dziewczyny tez tak macie ze nie potraficie się kompletnie zrelaksować? ja gdziekolwiek jestem (fryzjer, kosmetyczka, spaceruje,jestem na zakupach) non stop mysle o chorobach, o nowotworach, jak by to było gdybym się dowiedziała ze mam raka (chyba bym umarła od razu), cały czas czarne myśli, koszmary nocne nie wiem co robić już...
  14. mnie piecze i swędzi brew,a mam tam pieprzyka i boje się drapać
  15. ksylitol jest bardzo zdowy, jest to cukier z brzozy. Ja używam go do wszystkiegowyglada jak cukier, no może jest bardziej biały, ale co do słodkości to tez prawie idento, niestety cena 38zł za kg. I tylko z firmy AKA, bo inne sa podrabiane i produkowane z kukurydzy gmo ,,brrr... Uzywajcie tez pasty do zębów bez fluoru - jest on rakotwórczy!!! Z ziaji jest pasta bardzo fajna, właśnie bez fluoru, ja jej używam od pewnego czasu i jestem zadowolona bardzo.. marta80, ja się drapie, jest to moja udreka, swędzi mnie czoło, nogi, i brzuch ...
  16. co do zdrowego odżywiania to mogę wam z czystym sumieniem polecić codziennie 2łyżki oleju lnianego ( działa cudownie na jelita), łyżeczka ostropesu zmielonego - popijając wodą, ja rano zawsze piję zielona herbate, a kawe zamieniłam na zbożową + kozie mleko + łyżeczka ksylitolu. Naprawde polecam, poczytajcie sobie o tym. Tez kiedyś miałam problem z jelitami - dokładnie taki jak wy opisujecie plus luźne stolce z rana... A i zrezygnujcie z kurczaków - chyba że swoje!! a jeżeli ze sklepu to Już lepiej indyka - kurczaki są faszerowane najwięcej chemią, antybiotykami i hormonami a to podobno najgorsze... pozdrawiam :) Jeżeli macie jakies zdrowe nawyki to piszcie :)
  17. Kakunia 123, a w którym miejscu cie bola piersi? mogłabyś to zlokalizować? bo schizuje znowu ...
  18. mnie dziś znowu boli pierś a to dopiero 13 dzień cylku... robiłam w październiku usg bo już mnie tak boli od tamtej wiosny i nic szczególnego nie wyszło ( nieliczne torbiele) . Czasami mam tak ze boli mnie kilka dni przed okresem, a teraz boli mnie już od połowy... i to w dodatku jedna piers, ból tylko przy dotylku w jednym miejscu od strony mostka ((( nie wiem co robić... miałyście tak ?
  19. nerwa, ja tak mam czasem, jestem mega zmeczona w sumie od rana już.... zastanawiam się wtedy skd ci ludzie maja tyle siły, chodza do pracy, odprowadzają dzieci do szkoły...moja kolezanka w ciagle sprząta....a mi się nic niechce, nie mam siły ja mam kolejna schize bo nie mogę przytyć ani kg... już od pewnego czasu, jem dużo naprawdę, nawet słodycze których nie lubie i nic.... za to jak tylko rano się budze to ból brzucha, sciska mnie w srodku, zaraz na kibel musze leciec - nigdy tak nie miałam, nie wiem czy to objawy nerwicy? macie tak.... codziennie się waze i waga się wacha ale nigdy nie pokazała 1 kg na plusie
  20. no właśnie po okresie jestem - 11 dzień cyklu dziś nie wiem już co jest grane...ale wierze w somatyzacje, bo jak sobie ubzdurałam ze pieprzyk na nodze to cos złego to mnie ta noga swędziała, bolała, nawet kulałam trochę na nią, potem był pierrzyk na brzuchu - cały brzuch mnie swędział ... przeszło wszystko - wlazło w pierś ((((
  21. ja odpuściłam na chwile znamiona, i powróciłam do piersi... odkod sobie o niej przypomniałam wczoraj na wieczór to ciagle czuje dyskomfort jakiś promieniujący do sutka?!ciągle dotykam, badam macam, sprawdzam czy mi cos nie cieknie z sutka już sama nie wiem ale znowu mam schize... Boże zwariuje
  22. księżniczka a brałas cos od bólu głowy? ja tak zle sypiam ze szok, koszmary mam na punkcie chorób, umierania....co noc mi się sniją brałyscie cos na uspokojenie ziołowego może? -- 12 lut 2014, 08:47 -- mnie kiedyś bolała głowa codziennie od południa do wieczora, tak lekko ze bez tabletki wytrzymywałam spokojnie, ale bolała jednak...trwało to 3 tygodnie. Wpadłam na pomysł ze pewnie mnie zawiało i zażyłam przez kilka dni apo napro (przeciwzapalny) pomogło po pierwszej tabletce.... tez chodziłam zdołowana i znerwicowana ze pewnie góż mózgu ...
  23. czesc dziewczyny, jestem tu nowa, choć tak naprawdę od dawna czytam wasze posty.... u mnie zaczelo się dokładnie rok temu, zawiało mnie zwyczajnie, jak to na wiosne i miałam kłucia w klatce piersiowej, schizowałam ze rak piersi, żebra, płuc, robiono mi ekg, wszystko ok. Potem zaczęła mnie bolec piers, znowu schiza - rak piersi...robiłam usg - tylko torbiele... potem miałam zapalenie pochwy łącznie z pęcherzem, tez się bałam ze nawet go gina jak wchodziłam to myslalam ze zemdleje w drzwiach.... potem wypadł mi zakrzep w odbycie (posiadam hemoroidy) wiec wyczułam guzka w odbycie - masakra co ja przezyłam poszłam do proktologa, dał czopki i jest ok. Teraz schizuje nad pieprzykami (przyglądam się im 1000 razy dziennie) byłam u 2 chirurgów z nimi i u dermatologa, nic zlego nie stwierdzili i nie kazali wyciąć- ale dermatolog powiedziała ze jakby się cos z nimi dzialo a szczególnie jakby swędział którys z nich, wiec teraz ciagle mam wrazenie ze mnie swędzi- swędzi mnie wszędzie i już nie umiem sobie poradzić z tym wszystkim.. wczoraj widziałam w reklamie NERWO CALM czy cos takiego? stosowałyście? bOjae się nawet morfologii zrobić, tak się boję -- 11 lut 2014, 09:04 -- jak widze reklamy typu "rakowi w spak" czy jakies -ubezpiecz się na wypade raka to dostaje MEGA doła:( -- 11 lut 2014, 09:09 -- ukradłam z Kafeterii :) jakże to wszystko znajome ...:) Prawie każdy hipochondryk:... 1.Boi się, że mając diagnozę śmiertelnej straci sens życia i zawiedzie bliskich. 2.Boi się śmiertelnej diagnozy a raczej jej potwierdzenia u lekarza jednocześnie wierząc, że lekarz takie choroby wykluczy (takie rozszczepienie oczekiwań) 3.Szukając w sieci objawów również doznaje rozszczepienia oczekiwań, bo szuka z dwóch przyczyn: pierwsza żeby sprawdzić w jaki sposób choroba się manifestuje i porównać. Drugi by znaleźć cokolwiek, co tą chorobę wykluczy. 4.Godzinami potrafi przetrząsać sieć w poszukiwaniach, wchodząc na coraz to obszerniejsze strony medyczne, fora, witryny (również obcojęzyczne) 5.Zna większość ciężkich chorób fizycznych a zwłaszcza, specjalizuje się w nowotworowych i neurologicznych 6.Przynajmniej raz w życiu obawiał się guza mózgu, mając przy tym komplet objawów neurologicznych (tinnitusy, oczopląs, paraliże, parestezje i oczywiście różne, przewlekłe bóle głowy) 7.Przynajmniej raz w życiu spanikował na tyle, by znaleźć się na oddziale ratunkowym szpitala 8.Często robi badania, b. często specjalistyczne, gdyż w zwyczajną morfologię z OB już nie wierzy. 9.Nagminnie pobolewa go serce, czasem doznaje tachykardii 10.Czasem zapomina o danej chorobie i cieszy się życiem jednak kiedy sobie przypomni, wpada w wielkiego doła 11.Ma natręctwa. Czasem b. dziwaczne. Godzinami potrafi stać przy lustrze, szukać w sobie objawów, oglądać się, badać itp. 12.Przy każdej przerabianej chorobie mówi sobie: „to już ostatni raz 13.Przy każdej przerabianej chorobie myśli sobie: „tym razem to na pewno prawda 14.Nie potrafi zrozumieć i uwierzyć w somatyzację 15.Wytwarza w sobie wszystkie możliwe objawy różnorakich chorób nie wierząc, że je wytwarza 16.Doznaje bólów w narządach nieunerwionych (wątroba, „mózg, śledziona etc.) 17.Uwielbia wiecznie informować wszystkich naokoło o swojej „chorobie (bardzo natrętnie) 18.Ma potężną wiedzę medyczną ale wybiórczą. 19.Średnio raz na rok przeżywa kryzys panikę kilkudniową, z totalnym zrezygnowaniem, wycofaniem, depresją. Też to wszystko mam i jakoś żyję. Hipochondrię mam już od wielu, wieeelu lat i mogłabym książki o somatyzacji pisać. oczko.gif Grunt, to traktować jak ją jako chorobę tragikomiczną. uwierzcie starej hipochondryczce: DA SIĘ. Da się z przymróżeniem oka i kto wie czy to nie jest jedyną receptą. Bo jedno wiem na pewno: ona tak szybko nie mija.. jak już mówiłam, trzyma mnie prawie przez całe życie..
×