Na to pytanie najlepiej odpowie Ci ktoś kto tkwi w tym piekle. Oczywiście każdy ma z tym inne doświadczenie inaczej jest uwarunkowany i dla niektórych to jest tylko dobra zabawa. Jeśli chodzi o uzależnienie od tego jak i od jakiejkolwiek innej rzeczy: każde uzależnienie jest groźne! Przede wszystkim czyni to z Ciebie niewolnika, będziesz chciał przestać nie przestaniesz. Im dłużej trwa uzależnienie tym gorzej, schematy jakie się pojawiają skutecznie blokują Ci dostęp do radości i szczęścia jakie może dać życie. Skupisz się tylko na sobie i tylko na tym aby to zrobić, zaniedbasz obowiązki, pogorszą się kontakty z ludźmi, jeśli będziesz oglądać pornografie przy tej czynności to gdy spojrzysz na człowieka będziesz widział jedynie obiekt pożądania a nie prawdziwe piękno jakim jest człowiek. Będziesz żył tylko po to aby to robić i stanie się to Twoją jedyną przyjemnością w życiu, która doprowadzi do ruiny Twoją psychikę i wolność.
Mogę napisać historie z mojego życia. W pewnym okresie dokładnie w okresie letnim 2010 roku spotykałem się z dziewczyną. Był to najgorszy okres w moim życiu, piekło - to słowo idealnie opisuje moje życie wtedy. Gdy się z nią spotykałem byłem w tak paskudnych uczuciach a jedno z nich to było pożądanie jej ciała, bardziej mój umysł pragnął z nią seksu lub jakiejś tego formy niż nawiązania z nią normalnego kontaktu. Kolejne to natrętne myśli. Idziemy sobie, wiosna rozkwita, jest ładnie ślicznie a ja słyszę w głowie pytanie jakie chciałem jej zadać: "Onanizujesz się?" było to drugie nasze spotkanie. Nie powiedziałem tego bo mówię gdy muszę coś powiedzieć a nie był to mus. Onanizm i fantazjowanie że uprawiam z nią seks czasami ją gwałcę, do tego onanizm i bardzo silna nienawiść do siebie. Po wytrysku pojawiał się tak straszny kac. Przez cały okres nałogu a trwa on do dzisiaj są straszne ciągi do pornografii, potrafiłem kilka godzin przesiedzieć przed komputerem oglądając te filmy i to robiąc nienawidząc się jeszcze bardziej, zamykając się na miłość i szczęście jeszcze bardziej. I mimo iż minęło już około 8 lat od "pierwszego razu" wciąż tkwię w tym bagnie i nie potrafię wyjść. Natrętne myśli jakie temu towarzyszą są okropne. Idę do sklepu, ładna młoda kasjerka, i za chwilę natrętna myśl związana z onanizmem, seksem i z nią. Bardzo ciężko jest wyjść z tego. To tylko ułamek piekła jakie jest z tym związane i jakie mnie dotyczy.
Fizycznie może konsekwencje nie będą aż tak poważne, ale Twoja psychika zostanie zniszczona. Wiem że nie tylko onanizm i pornografia mi to piekło zrobiły bo było jeszcze kilka innych czynników. Mimo wszystko jeśli ktoś chcę być wolnym człowiekiem i szczęśliwym to masturbacja i pornografia są zaprzeczeniem szczęścia. Jeśli wpadniesz w nałóg to powodzenia w wyjściu z niego, tylko nielicznym się to udaje.